Ten dramat psychologiczny opowiada o trudnym, toksycznym związku dwojga ludzi, który prowadzi ich na manowce. Para małżonków: Agnieszka i Krzysztof, przeżywa głęboki kryzys. Wybierają się poza miasto, by spędzić kilka dni na łonie natury. Chcą odreagować ostatnie nieporozumienia, a Krzysztof zamierza przeżyć te chwile niejako na pożegnanie z żoną. Para wynajmuje nowoczesny domek letniskowy w samym sercu lasu. Po drodze małżonkowie zabierają ze sobą ekscentrycznego autostopowicza. Jest nim Tamir. Nowy pasażer opowiada sporo o sobie i wypowiada się na różne tematy, w tym polityczne. Wiemy zatem, że urodził się w Izraelu, następnie mieszkał w Kanadzie i USA i poznajemy jego poglądy. Ta postać jest kluczowa dla całego filmu.
Punktem wyjścia dla stworzenia scenariusza były teoria i zasady wyznawane przez Tamira Halperina, filozofa i aktywisty społecznego, który zadebiutował w filmie Aksinowicza jako aktor. Twierdzi on, że cały świat opiera się na kształcie spirali, który występuje w sposób naturalny w przyrodzie (np. łańcuch DNA). Tamir jako bohater filmu przedstawia dość dokładnie tę teorię i zasady podczas jednej z rozmów z małżonkami. Od początku podróży staje się obserwatorem ich trudnej relacji, w której oprócz złości, bólu i wzajemnych pretensji zobaczy głębokie uczucie. Postanawia pomóc tej parze. Staje się ich przewodnikiem i szamanem. Podaje im tajemnicze lekarstwo, które zabiera ich w podróż na pograniczu rzeczywistości i halucynacji.
Film ma wyjątkową, nowatorską strukturę. Jest zakręcony, gdyż scenariusz zbudowany został jako spirala, która odkrywa coraz głębsze warstwy tej historii. W różnych sekwencjach pokazywanych jest kilka tych samych zdarzeń, przy czym za każdym razem można poznać więcej szczegółów. Kolejne zataczane kręgi spirali czasu pozwalają na nowo zobaczyć związek Krzysztofa i Agnes (tak zwraca się do niej Tamir).
„W spirali” to obraz silnych kontrastów. Jest zatem świat realny i inna rzeczywistość, w którą bohaterowie wchodzą po wypiciu mikstury. Ukazany jest również kontrast cywilizacja (miasto)-przyroda. Bohaterowie są mieszkańcami Poznania. Mieszkają w budynku z charakterystyczną okrągłą, spiralną klatką schodową, w gęsto zabudowanej okolicy. Podczas ich podróży za miasto widać piękne pejzaże Gór Stołowych z naturalnymi serpentynami dróg. Natura, las, który ich otacza, imponuje swą potęgą. Kolejny kontrast widać również na linii kobieta-mężczyzna. Inaczej postrzegają swój związek, mają też odmienne podejście do wielu spraw.
Związek Krzysztofa i Agnieszki jest na takim etapie kryzysu, że używają wulgarnego języka, który może nieco szokować. Wygląda na to, że powoli zaczynają się wzajemnie nienawidzić. Z czasem ich wzajemna niechęć kieruje się również w stronę Tamira.
„W spirali” ma dosyć szerokie pole interpretacji. Można odczytać go dosłownie, ale i dopatrzyć się głębszych treści, czy nawet drugiego dna. Obraz ma oniryczny charakter, szczególnie jeśli chodzi o wydarzenia i przeżycia bohaterów po wypiciu lekarstwa. Może okazać się, że tak naprawdę to, co widzimy, nie wydarzyło się, a jest jedynie halucynacją, czy snem. Tamir to być może symbol tego, co z czasem pojawiło się pomiędzy małżonkami i oddzieliło ich od siebie.
Zakończenie jest szokujące, ale otwarte. Związek tych dwojga wszedł na nowy tor. Zastanawiające jest, że w jedną stronę prowadzi samochód Krzysztof, a w drugą Agnes. Są na kolejnym zakręcie, co ich czeka za nim?
„W spirali” to ciekawie zrealizowany, wciągający i emocjonujący film poświęcony tematyce związków dysfunkcyjnych, toksycznych. To, co je utrzymuje i sprawia, że trudno się z nich wyrwać to wielka siła, jaką jest namiętność. Jest ona bardzo widoczna na ekranie. Zobaczymy w filmie głęboką analizę takiego związku i refleksję nad naturą człowieka. Obraz ten jest swego rodzaju przestrogą.