Opis: |
Palmy jak z katalogów biur podróży, błękitne niebo, piaszczyste plaże a wokół woda – przejrzysta, turkusowa, kusząca chłodnym orzeźwieniem w upalny dzień. I śmiertelnie niebezpieczna. Na skutek zmian klimatycznych zamieszkująca wyspę Takū czterystuosobowa społeczność musi mierzyć się z zagrożeniem, które stawia ich przed dramatycznym wyborem. Podnoszący się poziom oceanu, fale, których nie da się zatrzymać za pomocą żadnej konstrukcji, kolejne gospodarstwa zalewane przez powodziowe przypływy - to okoliczności, które burzą spokój lokalnej wspólnoty. Dzielni ludzie, dla których kultura, przeszłość, przywiązanie do tradycji i ziemi ma kluczowe znaczenie, muszą zadać sobie pytanie o to, czym jest dla nich dom, czy warto podejmować ryzyko w imię ciągłości i imperatywu zachowania tradycji, której siła nierozłącznie związana jest w ich pojęciu z przestrzenią.
Poznajemy trójkę mieszkańców wyspy, z których każdy niesie ze sobą inną historię i inną perspektywę. Wszyscy jednak postawieni zostają przed podobnymi dylematami. Co uczynić z tymi, którzy wyspy opuścić nie chcą – tak jak leciwy ojciec jednej z bohaterek, lub nie mogą – jak setki zmarłych, którzy od wieków współtworzą wspólnotę wyspiarzy. Komu zaufać? Rozsądkowi? Przybyłym na wyspę naukowcom, którzy postulują bezzwłoczną ewakuację? Chrześcijańskiemu Bogu, o którym nowina dociera na wyspę i przynosi podział wśród ludzi przyzwyczajonych do tradycyjnych kultów? A może raczej pójść za głosem serca i intuicji?
Wszystkie te znaki zapytania, chwytane są przez kamerę z godnym podziwu taktem i antropologiczną wrażliwością – w rozmowach, obserwacji życia codziennego, w rejestracji zbiorowych sytuacji. Wreszcie w kontemplacyjnych obrazach dzikiej i pięknej natury. Wraz z autorami filmu stajemy się na chwilę częścią wyspy: nieunikniona staje się refleksja o tym, co jest źródłem zbiorowej tożsamości, w jaki sposób jest ona kształtowana, ceniona i podtrzymywana. To lekcja pokory i okazja do przyjęcia innej perspektywy niż ta, która na co dzień towarzyszy zachodniej kulturze – wymagającej mobilności, elastyczności, ciągłych zmian, przystosowywania się do tymczasowości i nietrwałości. Tu inaczej – wartością i zarazem ceną stają się spokój, więzi lokalne, poczucie przynależności. Ów kontrast prowokuje do zastanowienia się nad kwestią odpowiedzialności nas wszystkich - mieszkańców współczesnego świata, za wpływ jaki wywieramy na nasze środowisko i ziemię, na której żyjemy. Była sobie wyspa to obraz, który, choć nie jest bajką, zabiera w poruszającą podróż na drugi koniec świata. Oferuje piękne zdjęcia i stawia ważne pytania, a diagnozy i odpowiedzi pozostawia widzowi.
źródło: internet |