Gatunek: |
kryminał, dramat |
Czas: |
102 min |
Kraj: |
USA |
|
|
Opis: |
Requiem dla snu opowiada historię czworga bohaterów z Coney Island: drobnego dealera narkotyków, jego połykającej pigułki matki, dziewczyny i najlepszego przyjaciela. Wszyscy oni marzą o lepszym świecie i za wszelką cenę pragną uciec od otaczającej ich rzeczywistości. Requiem dla snu, filmowa adaptacja powieści Huberta Selby'ego Jr., to dantejska wyprawa czwórki bohaterów do piekła złudzeń i głęboko skrywanych pragnień. Aronofsky ukazuje wzloty i upadki ludzi rozpaczliwie próbujących zrealizować swoje pragnienia w dzisiejszym Brooklynie. Jednak ich nadzieje na odmianę swojego życia nie mają szans, aby się ziścić. Nie mogąc poradzić sobie z otaczającym ich światem, wszyscy bohaterowie uciekają w uzależnienia - narkotyki, słodycze, telewizję czy papierosy. Dążąc ślepo do zrealizowania swojej wizji szczęścia, nie zauważają, kiedy ich marzenia przemieniają się w coś, co doprowadza ich do samotności, a w rezultacie - do osobistej tragedii. Każdy z bohaterów ostatecznie pozostaje zupełnie sam ze swoimi fantazjami, tym samym przeżywając osobistą tragedię.
źródło: dystrybutor |
|
|
Dystrybutor świat: |
Artisan Entertainment |
Dystrybutor PL: |
Gutek Film |
Strony www: |
Strona oficjalna (USA) |
|
Strona oficjalna (Polska) |
|
|
Komentarze: |
Żaden film nie zrobił na mnie większego wrażenia niż "Requiem for a Dream". Kapitalna reżyseria Aronofsky'ego, jeszcze lepsza muzyka Mansella i znakomita rola Elle Burstyn. No i Jennifer Connelly w obsadzie. Czegóż chciec więcej? Dla mnie 10/10 albo 6/6, jak kto woli |
alez mnie nie chodzilo o to, ze po oebjrzeniu filmu nagle narkomania zniknie, przeciez to nalog i zaden film tego nie zmieni (choc n niektoryh film moze wplynac i w przyszlosci sie zastanowia zanim sprobuja cos wziac). a film i tak uwazam za swietny. |
Może się mylę, ale wątpię, żeby jakikolwiek ćpun (nie mam tu na myśli palących zioło i łykających piguły, tylko ostro dających w kanał) przestał brać po obejrzeniu tego filmu (o ile w ogóle go zobaczy). Taki sam skutek odnoszą szkolne pogadanki z różnymi wychowawcami z MONAR-u itp. Wg mnie jeśli w tym przypadku ktoś się sam na własnej skórze nie przekona, to żaden film go do tego nie skłoni. A jeśli już ograniczamy "Requiem..." tylko do wątku ćpania, to moim zdaniem bardziej bezpośredni i porszujący jest taki niemeicki film pt. "Dzieci z Dworca Zoo" (nie mówiąc o książce). |
ze tak powiem, pier***icie panowie, film jest kapitalny, okazuje jak latwo czlowiek moze sie stoczyc. szczerze to po tym filmie czlowiekowi sie z pewnoscia cpac odechciewa (nie zebym cpal). swietne zdjecia, nieglupia fabula, aktorstwo tez na wysokim poziomie, no i kapitalny wrecz soundtrack, zreszta chyba najlepszy jaki dotad slyszalem. ja tam film wszystkim polecam, bo na pewno warto go zobaczyc. |
Mnie film także rozczarował, wydaje mi się że twórcy odrobinę przekombinowali. |
Zobacz wszystkie komentarze |
Odpowiedź |
|
| |
|