Reżyser filmów fabularnych, dokumentalnych i krótkometrażowych. Wypracował swój własny język opowiadania. W dokumentach lubił stosować poetykę absurdu, ale w fabułach, jak powiedział, "zależy mu na bezinteresownych szczegółach". Fascynuje go prowincja, w portrecie której "łączy rzeczywistość i prostotę z ponadczasową refleksją filozoficzną wydobytą z codzienności", jak napisał krytyk. Barański twierdzi, że upraszcza codzienność do tego stopnia, że przestaje ona być banalna.
Urodził się w Pińczowie, ale to w Kielcach ukończył Technikum Budowlane. Potem studiował na Politechnice Śląskiej w Gliwicach. Tam był członkiem Studenckiego Teatru Poezji "Step", którym opiekował się Tadeusz Różewicz. Barański napisał wówczas blisko 20 sztuk, w tym najsłynniejszą "Fortecę", a także reżyserował. W 1973 roku uzyskał dyplom łódzkiej Filmówki na wydziale reżyserii. Rok wcześniej nakręcił etiudę "Dzień pracy", która zebrała szereg nagród. Autorem zdjęć do niej, jak i do "Podania" oraz "Krętych ścieżek", był Zbigniew Rybczyński, który otrzymał później Oscara za "Tango". W swoich filmach protestował przeciwko faszyzmowi (np. "Konstrukcja", "Lexikon 32"), opowiadał o artystach (jak w "Przemijaniu") i rozważał kwestie filozoficzne (np. "Księżyc").
Swoją pierwszą fabułę Barański nakręcił w 1975 roku. Autobiograficzny film zatytułowany "W domu" opowiadał o małżeństwie mieszkającym na prowincji, których życie koncentruje się wokół syna, przesyłającego im wieści z miasta, gdzie studiuje. Debiutanckim pełnometrażowym obrazem reżysera były jednak "Wolne chwile" z 1979 roku, satyra na środowisko teatralne. W 1982 roku powstał film "Niech cię odleci mara", oparty na powieści Waldemara Siemiańskiego i przywołujący klimat czasów stalinowskich w małym miasteczku. Dwa lata później reżyser zrealizował "Kobietę z prowincji" z Ewą Dałkowską, w której zbierając pozornie nieznaczące zdarzenia z dnia powszedniego bohaterki nakreślił jej psychologicznie bogaty portret.
Po "Lucynie", "Tabu" i "Kramarzu" zrealizował w 1991 roku "Nad rzeką, której nie ma", opartą na opowiadaniu Stanisława Czycza opowieść o niespełnionej miłości niedojrzałej pary. Następnie było "Kawalerskie życie na obczyźnie" oraz "Dwa księżyce", ukazujące Kazimierz nad Wisłą w latach 30. W 1995 roku Barański stanął za kamerą "Horroru w wesołych bagniskach", groteskowej historii o okolicy, w której ludziom odpadają nosy w wyniku ulatniającego się gazu. Reżyser i tym razem wykorzystał za podstawę tekst literacki – powieść Michała Choromańskiego pt. "Skandal na wesołych bagniskach". "Dzień wielkiej ryby" oraz "Niech gra muzyka" poprzedziły film "Wszyscy święci", zrealizowany w ramach cyklu "Święta polskie". Po czterech latach milczenia, w 2006 roku twórca powrócił obrazem "Parę osób, mały czas", w którym opowiedział o przyjaźni Jadwigi Stańczakowej (Krystyna Janda) i Mirona Białoszewskiego (Andrzej Hudziak).
Barański jest laureatem wielu nagród. Na samym festiwalu w Gdyni "W domu" otrzymał nagrodę za debiut reżyserski, "Kobieta z prowincji" - Nagrodę Specjalną Jury, "Nad rzeką, której nie ma" – nagrodę za scenariusz, "Wszyscy święci" – nagrodę KRRiTV, a "Parę osób, mały czas" – nagrodę dziennikarzy. Ten ostatni film dostał także Nagrodę Specjalną na festiwalu "Prowincjonalia".
Reżyser zrealizował również sztuki telewizyjne, w tym "Kobietę zawiedzioną" Simone de Beauvoir, "Młodość bez miłości" Mircea Eliade i "Moją córeczkę" Tadeusza Różewicza.