Ten debiutancki film Simona Stone’a powstał na motywach sztuki pt. „Dzika kaczka” Henrika Ibsena. Jest to osadzona we współczesnych realiach opowieść o pogmatwanych losach dwóch rodzin. Tematem przewodnim, podobnie jak w sztuce, jest dążenie do prawdy.
Akcja filmu rozgrywa się w niewielkiej miejscowości w Australii. Właściciel tartaku redukuje zatrudnienie. Oliver traci pracę. Wkrótce w rodzinnych stronach pojawia się jego przyjaciel z dzieciństwa Christian, syn przedsiębiorcy. Przyjeżdża on po latach na ślub ojca z dużo młodszą kobietą. Powrót w rodzinne strony to dla niego zmaganie się z trudną przeszłością, dramatem rodzinnym, który odcisnął piętno na jego psychice. Christian nie jest przychylnie nastawiony do ponownego ożenku ojca. Spędza sporo czasu z Oliverem, poznaje jego żonę i córkę. Sekrety z przeszłości, skrywane od lat tajemnice, o których inni milczą, staną się w pewnym momencie dla Christiana jasne. Będzie musiał dokonać trudnego wyboru: czy je zachować dla siebie, czy wyjawić prawdę?
Reżyser umiejętnie buduje napięcie. Dramatyzm początkowo narasta powoli, aż w pewnym momencie rozpędza się lawinowo. Dzięki gwiazdorskiej obsadzie, świetnym kreacjom aktorskim w szczególności Odessy Young i Ewena Leslie, udało się pokazać realnych bohaterów. Mamy do czynienia z kilkoma typami ludzkimi. W większości wzbudzają one sympatię, z jednym wyraźnym wyjątkiem. Fabuła tego dramatu zawiera kilka wątków. Jest to film o relacjach rodzinnych, przyjaźni, miłości, wchodzeniu w dorosłość, trudnych wyborach, ale też o egoizmie. Stone stawia pytanie jak dalece egoizm jednostki może zagrażać innym. Drugą ważną kwestią jest wybór pomiędzy zachowaniem tajemnicy a prawdą, która może doprowadzić do destrukcji rodziny, a nawet do tragedii.
Film angażuje emocjonalnie i wciąga widza od samego początku. Koncentruje się na bohaterach, ich przeżyciach i rozterkach. Spokój, pozory normalnej codzienności, jakie widać na początku nie zapowiadają takiego poziomu dramatyzmu, jaki reżyser serwuje na finał tej opowieści. Minusem „Powrotu” są przewidywalność i klisze, które pojawiają się wraz z rozwojem akcji. Nie zmienia to faktu, że film jest interesujący, poruszający i warto go obejrzeć.