Opis: |
Czym jest postęp? Zbliżamy się do punktu, w którym postęp techniczny, rozwój gospodarki i wzrost liczby osób na świecie zagrażają istnieniu ludzkości. Od rewolucji przemysłowej tkwimy w pułapce myślenia, że postęp to „więcej czegoś”, że trzeba robić lepsze maszyny i w większej liczbie. Tak jest od 200 lat, więc to już nie postęp, tylko zacięta płyta. Coś z początku wydaje się ulepszeniem, postępem, jest atrakcyjne i z pozoru nie ma złych stron… lecz gdy osiągniemy pewną skalę, okazuje się, że tkwimy w ślepym zaułku. W pułapce. Ludzki mózg pracuje na tym samym oprogramowaniu od 50 000 lat, czy nie czas zatem na update?
„Pułapki rozwoju” to filmowy esej, oparty na książce Ronalda Wrighta pt. „Krótka historia postępu”, a wyprodukowany przez tych samych producentów, którzy stworzyli „Korporację”. To kolejny, po „Inside Job”, dokumentalny obraz, próbujący - tym razem całościowo - spojrzeć na kondycję człowieka i pokazać wyzwania, jakie przed nim stoją, aby gatunek homo sapiens przetrwał.
Dwaj kanadyjscy reżyserzy: Mathieu Roy i Harold Crooks, nakręcili film ostrzegający, że człowiek jest na granicy zniszczenia Ziemi. Dzieje się tak głównie z powodu niemożności odrzucenia paradygmatu rozwoju, czyli nieograniczonego niczym podboju i wykorzystania naszej planety. Odwołując się do historii cywilizacji, reżyserzy filmu w fascynujący sposób pokazują pułapki rozwoju, w które wpadały kolejne cywilizacje na Ziemi, a nasza - jak się okazuje - wcale nie jest w tym procesie wyjątkiem. Przytaczając mocne naukowe argumenty teoretyków i praktyków ekonomii, w tym: Stephena Hawkinga, Jane Goodall, Margaret Atwood, Vaclava Smila, Daniela Povinelliego, Gary’ego Marcusa, czy Mariny Silvy, reżyserzy wzywają do zmiany orientacji myślenia, jednak bez wzbudzania histerii, czy szukania wroga.
„Pułapki rozwoju” przedstawiają świetnie zilustrowane diagnozy na temat współczesności, przekraczające problematykę aktualnego kryzysu ekonomicznego i klimatycznego. Dotyczą bowiem samego źródła sytuacji na świecie - naszego sposobu myślenia i fałszywej wiary w rozwój jako panaceum na całe zło. I choć idea rozwoju uległa w naszych czasach zaprzeczeniu, nadal pozostaje mocną bronią w rękach tych, którzy bez opamiętania gromadzą bogactwa, nie znajdując czasu na racjonalne myślenie. Film sugeruje co prawda możliwości wyjścia z błędnego koła destrukcyjnego działania człowieka, ale przezwyciężenie paradoksu rozwoju wydaje się bardzo trudnym zadaniem, a czasu pozostało niewiele.
źródło: internet |