logowanie   |   rejestracja
 
Despicable Me 3 (2017)
Gru, Dru i Minionki
Despicable Me 3 (2017)
Reżyseria: Kyle Balda, Pierre Coffin
Scenariusz: Ken Daurio, Cinco Paul
 
Obsada: Jenny Slate ... Valerie Da Vinci (G)
Kristen Wiig ... Lucy Wilde (G)
Steve Carell ... Gru / Dru (G)
Miranda Cosgrove ... Margo (G)
Steve Coogan ... Silas (G)
 
Premiera: 2017-06-30 (Polska), 2017-06-30 (Świat)
   
Filmometr:
Odradzam 50% Polecam
Ocena filmu:
oczekuje na 5 głosów
Twoja ocena:
 
Recenzja:
 
Jest żółto, jest dobrze!

Po „Jak ukraść księżyc” i „Minionki rozrabiają” Minionki zawładnęły umysłami widzów (i to nie tylko tych najmłodszych). Nie może więc dziwić, że kolejna historia z żółtymi stworkami jest przez wielu mocno oczekiwana. Nie ukrywam, że sama po premierze „Minionków” nerwowo przebierałam nogami w oczekiwaniu na dalszą część przygód bohaterów „Jak ukraść księżyc”. 

Życie Dru, Lucy wywraca się do góry nogami. Na ich drodze staje kolejny super złoczyńca – były dziecięcy, hollywoodzki gwiazdor Baltazar Bratt, po nieudanej próbie udaremnienia jego kolejnej spektakularnej kradzieży, nasi bohaterowie zostają wyrzuceni z Ligii Antyzłoczyńców. Gdyby tego było mało, Gru dowiaduje się, że ma brata bliźniaka, który bardzo chce go poznać, a w międzyczasie opuszczają go Minionki. Czy Lucy i Gru odzyskają pracę, czy rodzinie uda się powstrzymać niecne zapędy Bratta i czy braciom uda znaleźć się wspólny język?

„Gru, Dru i Minionki” posiadają wszystkie elementy wcześniejszych odsłon przygód Minionków. Dzieje się dużo i szybko, a do tego oczywiście znowu jest zabawnie. Mimo to nie ukrywam, że ta część najmniej przypadła mi do gustu – może dlatego, że już za dużo czasu spędziłam w towarzystwie rodziny Gru i żółtych stworków, a może po prostu miałam zbyt wysokie oczekiwania (czasem i tak bywa). A moze po prostu zbyt dużo powtórzeń fabularnych, bo mam wrażenie, że zmagania z Baltazarem Barttem pachną mi walką z Wektorem. Nie ulega jednak wątpliwości, że Wasze pociechy na pewno będą bawić się dobrze, ba nawet wyśmienicie, o czym podczas seansu świadczyły wybuchy śmiechu najmłodszych widzów. 

Minionki to już jakość sama w sobie. Za każdym razem, kiedy pojawiają się na ekranie i odprawiają dzikie harce, naprawdę trudno zachować powagę. I dobrze. Reszta historii również bawi, ale zawiera też poważniejsze elementy, jak chęć sprostania macierzyństwu, czy w ogóle relacje rodzinne. 

Po raz kolejny nie mogę przejść obojętnie obok ścieżki dźwiękowej. Już w „Minionkach” klasyka muzyki popularnej wpadała w ucho i nie dawała mi spokoju. Teraz jest dokładnie tak samo. Obok utworów oryginalnych, stworzonych specjalnie na potrzebę obrazu, podczas akcji Baltazara Bratta możemy posłuchać już niemalże kultowych kawałków lat 80. Miód na moje uszy...

Tak jak napisałam wyżej, „Gru, Dru i Minionki” nie do końca spełniły moje oczekiwania. Mimo to bawiłam się naprawdę nieźle i stwierdzam z pełną odpowiedzialnością, że jest to całkiem przyjemna propozycja na początek wakacji. Warto wybrać się do kina z dziećmi, a nawet i bez dzieci. 
autor:
Marta Suchocka
ocena autora:
dodano:
2017-06-26
Dodatkowe informacje:
 
O filmie
Pełna obsada i ekipa
Wiadomości [2]
Recenzje
  redakcyjne [1]  
  internautów [0]  
dodaj recenzję
 
Plakaty [1]
Zdjęcia [0]
Video
 
DVD
 
dodaj do ulubionych
 
Redakcja strony
  MJ Watson
dodaj/edytuj treść
ostatnia modyfikacja: 2017-01-26
[odsłon: 16210]
Zauważyłeś błędy na stronie?
Napisz do redakcji.
 

Kinomania.org
 

kontakt   |   redakcja   |   reklama   |   regulamin   |   polityka prywatności

Copyright © 2007 - 2012 Filmosfera