Sam Boyd jest autorem scenariusza oraz reżyserem pełnometrażowej wersji krótkiej formy, za którą również odpowiada. W pierwowzorze rolę Willi zagrała Dakota Johnson, którą zastąpiła Dree Hemingway. Emma Roberts, oprócz kreowania Hallie, została współproducentką obrazu. Połączenie funkcji na planie nie zapewniło sukcesu. Prawdopodobnie na jakość zaprezentowaną w krótkim metrażu miały wpływ zmiany personalne w obsadzie, a młoda gwiazda musi nauczyć się pełnić równolegle dwie odpowiedzialne role.
Kreacja Hallie to najsłabszy występ Roberts od niepamiętnych czasów. Na poziomie produkcji realizacja nie notuje tak niskiej jakości – lokalizacja zawiera kilka kluczowych miejsc w obrębie Kalifornii, dzięki czemu budżet nie musiał być wysoki. Czas akcji obejmuje lato. W ciągu trzech miesięcy życie czworga ludzi będzie obfitowało w wiele emocjonalnych wydarzeń. Tytuł oryginalny skupia się na analizie związków.
Postrzeganie relacji obejmuje podział na płeć. W zależności od niej, rozmowy na tematy damsko-męskie przyjmują kognitywistyczny punkt widzenia. Panie zastanawiają się nad sensem i stopniem zaangażowania, panów cechuje powierzchowność i stereotypizacja. Ocena atrakcyjności wydaje się dotyczyć wszystkich. Dwie pary reprezentują poszczególne etapy związku – od pierwszego zauroczenia, przez zauważalne różnice charakterów, po irytację z dostrzeganych przywar i rozpad więzi.
Punktem wyjścia do rozważań o kondycji ludzkiej w kontekście przywiązania do drugiej osoby jest lustrzane odbicie. Rozwój akcji to sinusoida stanów emocjonalnych. Związek Hallie i Owena (Michael Angarano) przeżywa kryzys i dąży do nieuchronnego końca. Do młodej kobiety przyjeżdża kuzynka, Willa, która podoba się przyjacielowi Owena, Mattowi (Patrick Gibson). Dziewczyna nie może jednak zapomnieć o Jakobie (Armen Weitzman).
Problem pary o dłuższym stażu dotyczy zobowiązań. Mężczyzna nie chce wspólnego mieszkania, Hallie zaczyna poważnie myśleć o przyszłości. Brak wzajemnego zrozumienia oddala ich od siebie do tego stopnia, że Owen spotyka się z Rachel (Gayle Rankin), dawną sympatią Matta, a jego była dziewczyna poznaje telewizyjną gwiazdę, Dextera (Jay Ellis). Przelotne znajomości nie rekompensują zażyłości. Tymczasem Matt i Willa poznają się coraz lepiej. Młodemu człowiekowi wyraźnie zależy bardziej, jednak to on wykazuje się brakiem (słusznego?) zaufania.
Koniec lata nakazuje bohaterom porzucić słoneczne wybrzeże na rzecz nowojorskich studiów. Każde z paczki przyjaciół zbiera nowe doświadczenia, choć nie jest to gwarancja zapewniająca dojrzałe relacje w przyszłości. Matt odebrał szkołę życia i nauczył się szacunku do siebie, Willa dostała nauczkę za niedocenianie tego, co ma, a sięganie po to, co ją rani. I tylko Hallie i Owen stoją na rozdrożu. Mogą do siebie wrócić i na nowo się ranić lub pozwolić sobie na znalezienie szczęścia u boku innych. Ich wyznanie nienawiści zamiast miłości nie wystawia dobrego świadectwa młodemu pokoleniu.
Pozornie beztroskie życie studentów dorabiających w świecie mody i filmu, z historią O. J. Simpsona w tle oraz zdystansowaną ciężarną koleżanką, Maggie (Greta Lee), udzielającą rad, składają się na obraz ludzi zagubionych. Blichtr niedalekiego Hollywoodu rozbrzmiewa echem pod postacią Dextera czy Clary (Sasha Spielberg) o ambicjach piosenkarki. Natomiast Lindsey (Janet Montgomery) reprezentuje zepsucie w show biznesie – wieczne imprezy, narkotyki i romans z Hallie nie daje dziewczynie odpowiedzi na pytania kim jest ani z kim chce być.
Kolejne pokolenie znanych rodziców w jednej produkcji nie współgra ze sobą na miarę swoich zdolności aktorskich. Córka Muriel Hemingway jest wiarygodna jako Willa, jednak nie tworzy duetu z Roberts czy Gibsonem, który można byłoby określić jako zgrany. Córka wielkiego reżysera i Kate Capshaw pojawia się epizodycznie i niewiele więcej można powiedzieć na temat odziedziczenia talentu po matce. Młoda obsada zyskuje w ocenie indywidualnej. Zarówno odtwórca roli Matta, jak i Owena, dobrze wykreowali nie w pełni dojrzałych do trwałej relacji młodych mężczyzn. Na docenienie zasługuje przede wszystkim Angarano, natomiast utalentowana Janet Montgomery być może sprawdziłaby się jako Hallie, jednak w roli Lindsey nie miała okazji udowodnić, jak dobrą jest aktorką.
Muzyka Michaela Boyda odpowiada stanom emocjonalnym, w jakich znajdują się bohaterowie, nie brak również rytmów, jakie przypadną do gustu tej grupie wiekowej. Zdjęcia Martima Viana w przeważającej części są zbliżeniami lub półzbliżeniami na twarze obsady. Operator nie jest tu autorem ujęć zapadających w pamięć, raczej rejestratorem imprezowego trybu życia. Kadry obejmują otoczenie, lecz kamera skupia się na postaciach. Pełnometrażowy film Sama Boyda to po części zubożała pod względem jakościowym wersja „5x2” Françoisa Ozona, z fabułą przeznaczoną zdecydowanie na deski teatru.
Wydanie DVD zawiera zwiastun filmu i zapowiedzi innych produkcji. W wersji z napisami „parents” występują jako „starzy”, nie „rodzice”. Tłumaczenie przyjmujące „młodzieżowy” język jest dalekie od poprawnego, tak samo jak polska propozycja tytułu – „Szukając szczęścia” widz może zdecydować się na jednorazowe spotkanie z tą realizacją.
Recenzja powstała dzięki współpracy z Monolith Video - dystrybutorem filmu na DVD.