Gatunek: |
kryminał, dramat |
Czas: |
122 min |
Kraj: |
USA |
|
|
Opis: |
Nowy Orlean tuż po przejściu huraganu Katrina. Spustoszone, ogarnięte chaosem miasto staje się areną bandyckich rozbojów, mordów i kradzieży. W tych okolicznościach sierżant Terence McDonagh (Nicolas Cage) zdobywa się na bohaterski czyn ratując życie tonącego więźnia. To wydarzenie niespodziewanie odmienia życie przeciętnego dotąd policjanta. McDonagh otrzymuje awans na porucznika. Czyn policjanta niesie ze sobą także negatywne skutki. McDonagh na skutek urazu kręgosłupa zaczyna cierpieć, a gdy przewlekły ból staje się nie do zniesienia i środki bólowe przestają działać, policjant sięga po kokainę. Pół roku później porucznik prowadzi śledztwo w sprawie krwawego mordu na pięcioosobowej rodzinie afrykańskich imigrantów. Jest już innym człowiekiem. Uzależniony od kokainy i hazardu, tonący w długach, zmęczony związkiem z prostytutką i relacjami z ojcem alkoholikiem McDonagh staje się chodzącą bombą zegarową. Jest przekonany, że jedynym dla niego ratunkiem jest szybkie zdobycie dużych pieniędzy. Okazja jest pod ręką – wystarczy nawiązać współpracę z handlarzami narkotyków. McDonagh jest o krok od ciemnej strony mocy.
źródło: dystrybutor |
|
|
Dystrybutor świat: |
First Look Pictures |
Dystrybutor PL: |
Monolith Films |
Strony www: |
Strona oficjalna (Świat) |
|
|
Komentarze: |
"Zostawić Las Vegas" widziałem o wiele później niż "Twierdzę" i "Con Air", wtedy już Cage'a lubiłem za te dwa filmy |
Cytat: Lubię go za "Twierdzę" i "Con Air", ale przypominam sobie tylko jeden film, w którym naprawdę Cage robił różnicę - "Naciągacze".
A "Zostawić Las Vegas"? |
Mnie się nie podobał, trochę Herzog przekombinował, bo tak na dobrą sprawę to film o niczym. Cage jak Cage, słyszałem opinie, że w tym filmie w końcu zagrał bardzo dobrze, dla mnie z kolei zagrał jak zawsze. Lubię go za "Twierdzę" i "Con Air", ale przypominam sobie tylko jeden film, w którym naprawdę Cage robił różnicę - "Naciągacze". |
Całkiem niezły - pod warunkiem że nie bierzemy tego zbyt serio. Nietypowe podejście w wyeksploatowanym temacie amerykańskiego policjanta. Oczywiście dużo w tym zasługi Nicolasa Cage'a - to jeden z tych aktorów który sam potrafi "zrobić" film. |
Zobacz wszystkie komentarze |
Odpowiedź |
|
| |
|