Opis: |
Od blisko czterdziestu lat każdego dnia, od świtu do nocy, Isaiah Zagar wciela w czyn swoje marzenie – układa mozaikę. Przez ten czas zdążył pokryć nią cały swój dom, łącznie z podłogami i sufitami, ogromne podwórko oraz zewnętrzne ściany budynku. Teraz posuwa się wzdłuż ulicy. Gdyby żył dostatecznie długo, zapewne pokryłby mozaiką całą Filadelfię. Przyglądając się pracującemu w pocie czoła artyście, trudno się jednak oprzeć wrażeniu, że jego pasja ma niewiele wspólnego z beztroską, hobbystyczną działalnością. To raczej dziwny, obsesyjny sen, z którego nie sposób się obudzić. I za który trzeba płacić całkiem realną cenę. W czasie, gdy Isaiah tworzy kolejne metry kwadratowe swojego dzieła życia, jego rodzina przechodzi proces odwrotny – więzi łączące jej członków rozluźniają się, uzależniony od narkotyków starszy syn ląduje na odwyku...
Literatura i kino chętnie przedstawiają twórcze natchnienie jako siłę o jednoznacznie pozytywnym charakterze. Film Jeremiaha Zagara pokazuje, że w rzeczywistości może być zupełnie inaczej. Nie ma tu jednak miejsca na łatwe sądy i oskarżenia – każda ze stron ma swoje racje, a sprawę dodatkowo komplikuje fakt, że prace Isaiaha naprawdę robią imponujące wrażenie (co podkreślają kapitalne animowane sekwencje wplecione w materiał zdjęciowy). Może więc warto się dla nich poświęcić? Szczególne wyrazy uznania należą się reżyserowi za dystans, który udało mu się zachować wobec tak złożonego tematu. Zapewne nie było mu łatwo – Isaiah Zagar to jego własny ojciec...
źródło: internet |