Opis: |
Surowy jak otwarta rana, debiutancki film Mariny de Van "Dans ma peau" to niepokojący, obsesyjny horror psychologiczny. Reżyserka, która gra w filmie rolę cierpiącej Esther, subtelnie stopniuje napięcie od niepokoju poprzez nieprzyjemne napięcie i wreszcie - lęk. De Van dosadnie ukazuje prowadzący do katastrofy związek pomiędzy sukcesem materialnym, a skrzywionym obrazem własnej osoby. "Dans ma peau" w równym stopniu opowiada o niezadowoleniu Esther z wyznawanych przez nią wartości, jak o skrępowaniu własnym ciałem. Zostało to przedstawione w odrażającej, a zarazem tragiczno-komicznej scenie, w której Esther próbuje powstrzymać się przed samo-okaleczeniem podczas wystawnej kolacji z ważnymi klientami.
Początkowo reżyserka nie stosuje jednak drastycznych środków. Upiorne wrażenie osiąga stosując efekty dźwiękowe i sporą dawkę groteski, nie odwołując się do krwawych, mięsnych obrazów. Gdy jednak Esther stopniowo popada w obłęd, film staje się coraz bardziej krwawy...
źródło: internet |