logowanie   |   rejestracja
 
Powstanie Warszawskie (2014)
Powstanie Warszawskie (2014)
Reżyseria: Jan Komasa
Scenariusz: Jan Ołdakowski, Piotr Śliwowski
 
Obsada: Michał Żurawski ...  (G)
Kamilla Baar ...  (G)
Mirosław Zbrojewicz ...  (G)
Antoni Królikowski ...  (G)
 
Premiera: 2014-05-09 (Polska)
   
Filmometr:
Odradzam 50% Polecam
Ocena filmu:
oczekuje na 5 głosów
Twoja ocena:
 
Recenzja:
 
"My jesteśmy narzędziem, nie tematem"

Historia naszego kraju nauczyła nas tego, że za własną wolność zawsze trzeba było zapłacić krwią. Polska znajduje się w takim położeniu geopolitycznym, że nigdy nie dane było Nam cieszyć się pokojem zbyt długo. Całe pokolenia ginęły w walce o wolność własną i innych rodaków. Ojciec szedł w bój wraz z synem, kiedy matki z córkami drżały z niepewności czy jeszcze kiedyś ich ujrzą. Jednak nigdy nie zastanawiali się nad tym, co uczynić w sytuacji zagrożenia naszej wolności, nawet jeśli był to bój z góry przegrany. Polacy zawsze wysoko cenili sobie niepodległość, w walce, o którą niejednokrotnie pokazywali swoją odwagę i męstwo. Powstanie Warszawskie, pomimo że nie udane, było jednym z takich zrywów, które musiały mieć miejsce, tkwiło to w ludziach od zawsze. Na ekranach kin możemy aktualnie podziwiać dzieło traktujące o tej heroicznej walce, w formie której jeszcze nie mieliśmy okazji wcześniej zobaczyć.

Twórcy „Powstania Warszawskiego” postanowili stworzyć film, który opowiedzianą historią jest bliski każdemu Polakowi. Wszyscy pamiętamy z lekcji historii ten jakże ważny epizod. Epizod, który pokazał nie tylko nam samym, ale całemu światu, jak wielka odwaga drzemie w każdym, który urodził się w polskiej ziemi. Mieszkańcy Warszawy postanowili dać temu wyraz w wyjątkowy sposób: stając do nierównej walki z hitlerowskim najeźdźcą. Sześćdziesiąt trzy dni, podczas których toczono walki, pozwoliły mieszkańcom stolicy na powrót poczuć się jak Polak, który jest u siebie. Uruchomiono pocztę, piekarnie, drukarnie, a nawet zakład wytwarzający od podstaw broń do walki z okupantem. Siła wyższa jednak sprawiła, że powstanie upadło, zabierając ze sobą niezliczone ofiary, nie tylko wśród walczących, ale także wśród ludności cywilnej.

Idea przedstawienia na dużym ekranie zmagań z powstania jest wyjątkowa, niepowtarzalna. Reżyserem całego filmu jest życie, które zostało przedstawione okiem kamerzystów będących wówczas w Warszawie, chcących uchwycić ten heroiczny bój. Z archiwalnych ujęć postanowiono stworzyć logiczną całość, która ma ukazać czas walki o bycie wolnym, walki o wolność nie tylko dla Warszawy, ale dla każdego Polaka.

„Powstanie Warszawskie”, jako film, jest dziełem na pewno nowatorskim w rodzimym kinie. Nigdy wcześniej nie próbowano nawet stworzyć czegoś podobnego. Producenci porwali się na pomysł złożenia urywków w całość tak, aby to zainteresowało widza, a nie było czymś pokroju filmu tylko dokumentalnego. Postanowili zatem wprowadzić do całej produkcji dubbing. Odważny krok, który okazał się głównym problemem całej produkcji. Podłożenie głosów pod obraz wydaje się być rzeczą prostą, jeśli mamy na myśli filmy fikcyjne. „Powstanie Warszawskie” takim filmem nie jest, więc siłą rzeczy taki zabieg wywołuje u widza dyskomfort. Widzimy na ekranie scenę, z której tylko można wywnioskować, co tak naprawdę się w niej dzieje, a mimo to postanowiono tam wcisnąć jakieś zdanie, dialog. Ruchy ust niby pokrywają się z dubbingiem, jednak nie mamy pewności że tak było powiedziane naprawdę. Kolejną bolączką zastosowania dubbingu jest jego odrealnienie. W „Powstaniu Warszawskim” użyto wielu sformułowań, w które widz po prostu nie jest w stanie uwierzyć. Zbyt łagodnie potraktowano niektóre sceny, na rzecz górnolotnych zdań. Z ręką na sercu mogę napisać, że w wielu momentach po prostu przestałem słuchać dialogów, skupiając się tylko i wyłącznie na obrazie.

„Powstanie Warszawskie” byłoby filmem naprawdę dobrym, gdyby nie dubbing, poprzez który postanowiono stworzyć fabułę. Więcej on tam przeszkadza niż pomaga. Przez cały seans nie opuszczało mnie uczucie sztuczności w tym, co słyszę za jego sprawą. Dwa tygodnie temu, oczekując na inny seans miałem okazje zobaczyć w kinie zwiastun „Powstania Warszawskiego”. Trwał on ponad pięć minut, przedstawiał sceny rozgrywające się w walczącej stolicy, i tej dzisiejszej, po latach, wraz z osobami, które tą walkę podjęły. Całości dopełniała melancholijna muzyka. Kilka tamtych minut wydało mi się o wiele bardziej trafiającym środkiem przekazu do widza, niż cały film „Powstanie Warszawskie”.

Filmy, które opowiadają naszą historię zawsze będą wystawione na krytykę, różnice zdań wynikającą z poglądów. Osobiście poczułem się wyjątkowo poruszony „Powstaniem Warszawskim”. Tkwiłem w fotelu jeszcze przez kilka minut po zakończeniu seansu, zastanawiając się nad tym, co zobaczyłem na ekranie. Nie mogłem się pozbyć z głowy twarzy ludzi prawdziwych, nie będących aktorami odgrywającymi rolę, ale ludzi grającymi aktorów, w przerwach między bitwą. Uważam, że każdy, niezależnie od tego czy uznaje powstanie za wygraną, czy porażkę, powinien zobaczyć tę produkcję. „Powstanie Warszawskie” nie jest filmem o powstaniu samym w sobie, jest filmem o powstańcach. Ludzie tacy jak my stali tam, wtedy, nie różnili się od Nas kiedy bali się o własne życie i kiedy pragnęli wolności i pokoju. 
autor:
Pawel.Marek
ocena autora:
dodano:
2014-05-15
Dodatkowe informacje:
 
O filmie
Pełna obsada i ekipa
Wiadomości [3]
Recenzje
  redakcyjne [1]  
  internautów [0]  
dodaj recenzję
 
Plakaty [1]
Zdjęcia [5]
Video [1]
 
DVD
 
dodaj do ulubionych
 
Redakcja strony
  MJ Watson
  Radosław Sztaba
  Duster
dodaj/edytuj treść
ostatnia modyfikacja: 2014-05-10
[odsłon: 4298]
Zauważyłeś błędy na stronie?
Napisz do redakcji.
 

Kinomania.org
 

kontakt   |   redakcja   |   reklama   |   regulamin   |   polityka prywatności

Copyright © 2007 - 2012 Filmosfera