Dzień Matki uroczyście obchodzony jest w Stanach Zjednoczonych jako święto narodowe w drugą niedzielę maja. W komedii Garry’ego Marshalla staje się on okazją do splecenia kilku wątków ze sobą. W każdym z nich ukazana jest ważna rola matki i rodzina, jaką ona tworzy. Rodziny te są różne i niekoniecznie tradycyjne. Sandy jest mamą dwóch kilkuletnich synów. Po rozwodzie dzieli opiekę nad nimi z byłym mężem, który związał się z dużo młodszą od siebie, atrakcyjną dziewczyną. Sandy musi stawić czoła rywalizacji o uczucia swoich dzieci z ich nową macochą. Sąsiadka Sandy – Jesse ma bardzo słaby kontakt ze swoją matką, jak i z ojcem. Przyczyną tego stanu rzeczy są konserwatywne poglądy rodziców. Jesse ukrywa przed nimi pewne istotne w jej życiu sprawy, podobnie jak jej siostra, która stworzyła związek z inną kobietą. Kristin, młoda znajoma Jesse, niedawno została mamą, ale ma pewne obawy i nie chce wziąć ślubu ze swoim partnerem, początkującym komikiem. Miranda jest piękną kobietą, która zrezygnowała z macierzyństwa i poświęciła się karierze. Jest wielką gwiazdą ekranu, która nosi w sobie jakąś tajemnicę. Bradley, były żołnierz marines, obecnie właściciel siłowni, po śmierci żony samotnie wychowuje dwie córki. Nie jest mu łatwo, nie pogodził się ze stratą, dlatego ich matkę ogląda często na domowych nagraniach. Każda z tych rodzin obchodzi święto mam na swój sposób.
„Dzień Matki” to udane połączenie komedii i kina familijnego. O tym, że jest to film bardzo amerykański, świadczą pewne elementy scenariusza. Zobaczymy zatem m.in. mecze baseballa z ojcem w roli trenera, kinder party z klaunem, lamą i innymi atrakcjami, przygotowania niektórych bohaterek do parady na Dzień Matki, wątek byłych marines oraz naprawdę sporo gagów. Wśród tych ostatnich warto wymienić choćby szalony wyścig samochodem z przyczepą rodziców Jesse i z podążającym za nim autem z niezwykłą makietą, upadek rapującego podczas imprezy ojca, czy walkę Sandy z automatem ze słodyczami. Początkowo akcja powoli się rozkręca, bo pokazywany jest po kolei początek każdego wątku. Potem jednak nabiera tempa. Każdy z wątków dynamicznie się rozwija i ma ciekawe zakończenie.
W tej komedii zobaczymy plejadę gwiazd wielkiego formatu, a co za tym idzie wyśmienite kreacje aktorskie. Film bawi, ale także wzrusza, bo dotyka kwestii uczuć. Opowiada o rzeczach ważnych: o miłości i różnych jej rodzajach, a przede wszystkim o matczynej miłości i o jej wielkiej sile, o trudach wychowania, o zazdrości, skomplikowanych relacjach rodzinnych, o adopcji, o związkach i o rodzinie. Każda mama jest opoką swojej rodziny. Podkreślona została w filmie ta wymagająca poświęcenia i zaangażowania rola kobiety. „Dzień Matki” to film lekki, zabawny i wzruszający, i z pewnością warto go obejrzeć, najlepiej w rodzinnym gronie.