„Śnieżna paczka”, animacja współtwórców takich filmowych hitów jak „Epoka lodowcowa 4” czy „Jak ukraść księżyc” gościła na ekranach kin w grudniu ubiegłego roku. Produkcja była konkurencją dla disneyowskiego przeboju - „Kraina lodu 2”, który w podobnym okresie pojawił się na ekranach kin. Kto nie miał okazji zobaczyć „Śnieżnej paczki” w kinie, teraz ma okazję nadrobić zaległości w domowych pieleszach.
Arktyka. Miasteczko Tajgowo. Główny bohater Śmigły to polarny lis, pracuje na poczcie, ale skrycie pragnie „awansować” na psa-kuriera. Jednakże ta dostojna funkcja przeznaczona jest tylko dla psów rasy husky. Pewnego dnia Śmigły bierze sprawy w swoje ręce i postanawia osobiście dostarczyć przesyłkę do odległego adresata. U celu swojego zadania Śmigły odkryje niepokojącą prawdę. Paczka ma trafić w ręce ekscentrycznego morsa, który ma złowrogie plany dotyczące arktycznych lodów. Pragnie je wszystkie roztopić, aby zatopić świat i objąć nad nim absolutną władzę. Śmigły musi podjąć rękawicę i z pomocą przyjaciół, którym nie brak odwagi spróbować pokrzyżować podstępne morsie plany i co za tym idzie uratować świat.
Dobre czasy dla filmów animowanych minęły już jakiś czas temu. W kwietniu 2021 roku minie 20 (!) lat od premiery „Shreka”. Od tamtego momentu ten gatunek przeszedł długą drogę. Większość animacji spod ręki Pixara, Disneya czy studia DreamWorks zachwycały pomysłowością, dynamiką, intrygująca fabułą, wspaniałymi postaciami, niepowtarzalnym humorem i tym przysłowiowym „czymś”, co sprawiało, iż filmy animowane były kochane przez naszych milusińskich, ale także uwielbiane przez dorosłych. Z czasem jednak nowe produkcje zaczęły zjadać swój ogon. Za mocno chciały „podobać” się wszystkim. Przez to stały się toporne, mało zabawne i po prostu ciężkostrawne.
A jak się ma do tego „Śnieżna paczka”? Film całkiem nieźle się broni. Na pewno trzeba pochwalić sam wydźwięk bajki. Mocno proekologiczny. Ukazujący, iż środowisko w którym żyjemy to nasz dom i musimy się nim mocno troszczyć, aby czuć się w nim bezpiecznie. Poza tym „Śnieżna paczka” to film, który mówi o tolerancji. Tajgowo to miasteczko mocno zróżnicowane rasowo, kulturowo i obyczajowo. Pomimo różnic mieszkańcy potrafią ze sobą bez zarzutu współpracować i się lubić. No i przede wszystkim odważny, nieustraszony Śmigły jest symbolem dla naszych dzieci, że nie ma żadnych granic, aby realizować siebie i swoje marzenia.
Poza tym na pewno może się podobać strona wizualna filmu. Grafika jest przyjemna dla oka (szczególnie postacie). Sama akcja ma dobre, dynamiczne tempo. Jedyną wadą „Śnieżnej paczki” jest to, że nie ma w niej przysłowiowego „tego czegoś”. Nie ma magii. Postacie, historia są fajne, ale niestety nie mają siły podbić serc widzów na dłużej.
Reasumując „Śnieżna paczka” to taki średniak wśród filmów animowanych. Na pewno w trakcie seansu nie będziemy się nudzić i spędzimy miło czas. Jednak nie jest to bajka, która zostanie z nami, a przede wszystkim z naszymi dziećmi na dłużej.
Wydanie DVD zawiera dodatkowo zwiastun filmu oraz zapowiedzi produkcji, których dystrybutorem jest Monolith Video.
Recenzja powstała dzięki współpracy z Monolith Video - dystrybutorem filmu na DVD.