Komedia romantyczna z nutą melancholii, która przewrotnie opowiada o końcu miłości, a nie o jej początkach. W filmie Jonasa Trueby zamiast klasycznego "chłopak poznaje dziewczynę" mamy całkiem odwrotne przesłanie: "chłopak próbuje zapomnieć o dziewczynie". Rzecz wyjątkowo trudna, jeśli dziewczyna, z którą właśnie się rozstałeś, pojawia się w każdym wspomnieniu, aż w końcu zaczyna ci się wydawać, że tekst każdej zasłyszanej piosenki opowiada właśnie o tobie.
Przedstawiając perypetie Ramiro i Andrei, którzy rozstają się bez żadnego konkretnego powodu, reżyser w błyskotliwy sposób zmusza widza do refleksji o tym, dlaczego tak wielu z nas boi się być razem. Czy uporczywe przekonanie, że "zasługujemy na coś więcej" i musimy wykorzystać wszystkie możliwości, jakie stwarza pędzące coraz szybciej życie nie sprawiają, że nie potrafimy cieszyć się tym, co mamy tu i teraz?

źródło: internet