Gdyby Polacy wręczali Oscary
Arkadiusz Chorób | 2010-03-05Źródło: Informacja prasowa

Jak wyglądałaby ceremonia rozdania Oscarów, gdyby to Polacy decydowali o zwycięzcach w poszczególnych kategoriach? Czy polskie preferencje zgadzają się z typami Amerykańskiej Akademii Filmowej? Ranking najlepszych filmów 2009 roku oraz ulubionych aktorek i aktorów polskiej publiczności przedstawia najnowszy raport Orange i New Age Media - „Preferencje kinowe Polaków".

W niedzielę 7 marca odbędzie się 82. edycja rozdania Oscarów. Amerykańska Akademia Filmowa przyzna nagrody w 25 kategoriach, w tym, m.in. dla najlepszego filmu, aktorki i aktora. W gronie produkcji filmowych faworytem jest „Avatar" Jamesa Camerona, bijący rekordy popularności w kinach na całym świecie. Polski widz wydaje się podzielać zachwyt nad tą produkcją w technologii 3D. W kategorii nominowanych aktorek i aktorów (zarówno pierwszo, jak i drugoplanowych), typy kapituły różnią się znacznie od polskich rankingów popularności. Jakie są więc preferencje polskiej publiczności kinowej?

Według najnowszego raportu Orange i New Age Media, 17% Polaków uznało „2012" za najlepszy film 2009 roku. Oscarowy faworyt „Avatar" znalazł uznanie u 14% badanych, zajmując drugie miejsce w zestawieniu. Co ciekawe, na pozostałych miejscach na próżno szukać innych nominowanych do Oscarów filmów. Brakuje zarówno „Bękartów Wojny", jak i „Dystryktu 9", jest za to polska produkcja „Kochaj i Tańcz" (12% wskazań) i amerykański „Kac Vegas" (9%).

- Wpływ na takie wyniki mogą mieć czynniki wskazywane przez respondentów jako kluczowe przy wyborze konkretnego filmu. Najważniejszy wpływ na wybór filmu ma ocena znajomych i jakość trailera. Tylko niewielka liczba badanych polega na recenzjach krytyków filmowych. Coraz istotniejsze stają się za to opinie innych widzów znalezione w Internecie i wszelkie akcje marketingowe, zwiększające popularność danej produkcji. W szerszym kontekście można uznać, że powodzenie filmu coraz bardziej zależy nie tylko od jego „wartości", lecz od tego jak duży szum tworzy w mediach - mówi Łukasz Borys, szef zespołu badań ilościowych w Ipsos.

Dla respondentów mniejsze znaczenie ma to, kto wyreżyserował daną produkcję oraz jaka jest jej obsada. Polacy nie przywiązują też dużej wagi do nagród zdobytych na różnego rodzaju festiwalach.

W badaniu przeprowadzonym na zlecenie Orange i New Age Media pytano też o ulubione aktorki i aktorów. Najwięcej głosów, jeżeli chodzi o kobiety, zdobyła w badaniu Sandra Bullock, którą wskazało 28% respondentów. I to do niej powędrowałby Oscar, gdyby zależało to od polskich kinomanów. Na kolejnych miejscach w kobiecym zestawieniu w większości znalazły się aktorki, które w tym roku nie otrzymały nominacji do Oscarów. Polacy prawdopodobnie nominowaliby do Oscara Angelinę Jolie (26%), Julię Roberts (23%), Penelope Cruz (15%) i Annę Przybylską (15%).

Sytuacja wygląda podobnie, jeżeli chodzi o aktorów. Uznanie Amerykańskiej Akademii Filmowej zyskało w tym roku pięciu aktorów pierwszo i pięciu drugoplanowych, jednak tylko jeden z nich - George Clooney znalazł się na liście ulubionych aktorów według Polaków. Zajął jednak dopiero 9 miejsce. Na największe uznanie zasłużył według badanych Robert de Niro (20%), a na kolejnych miejscach znaleźli się odpowiednio: Tom Cruise (18%), Nicolas Cage (17%), Brad Pitt (17%) i Piotr Adamczyk (14%).

A kogo nagrodzi Amerykańska Akademia Filmowa podczas 82. gali oscarowej? Dowiemy się już w niedzielę.