Miniatura plakatu filmu Prawdziwa miłość

Prawdziwa miłość

Au voleur

2009 | Francja | Dramat, Romans | 100 min

Bonnie i Clyde powracają

Ula Jagodzinska | 05-07-2011
„Prawdziwa miłość” to historia miłości nauczycielki języka niemieckiego i złodzieja, osadzona w środowisku getta. To także opowieść ukazująca  świat drobnych, nastoletnich złodziei papierosów, bandytów, którzy wychodzą z więzienia po odsiadce za napad „w starym stylu” czy po prostu zuchwałych, nie liczących się z ryzykiem, choć posiadających swój oryginalny kodeks moralny, gangsterów. Nasz główny bohater reprezentuje właśnie ten ostatni typ oprycha z zasadami. To, że pewnego dnia poznaje Isabelle nie powoduje wcale jego gruntownej przemiany w rozmodlonego erudytę. Samo spotkanie bohaterów jest tego przykładem: Bruno pomaga Isabelli, która zostaje potrącona w wypadku, zachowując przy tym zimną krew – nie zapomina np. ukraść jej bransoletki.

Rola Bruna to ostatnia rola Guillaume Depardieu, który wbrew pozorom nie był tylko synem słynnego ojca. Depardieu, którego nie miałam okazji oglądać w innych produkcjach, stworzył rolę bardzo dojrzałą, w której zapewne odbija się jakaś część jego wybuchowej osobowości. Aktor słynął z zamiłowania do wszelkich urozmaicaczy rzeczywistości, bójek (wziął nawet udział w ulicznej strzelaninie). Był znany nie tylko z niekwestionowanego talentu aktorskiego, który doceniono przyznając mu nagrodą Cezara (za rolę w filmie „Les Apprentis”), ale także z równie wielkiej nienawiści skierowanej w kierunku sławnego ojca. Oglądając „Prawdziwą miłość” trudno uciec od tragicznej biografii młodego aktora, który po wypadku motocyklowym, w wyniku powikłań musiał mieć amputowaną nogę. Zmarł 13 października 2008 roku w wyniku powikłań po zapaleniu płuc, którego nabawił się zresztą na planie filmowym.

Przed obejrzeniem „Prawdziwej miłości” wiedziałam mniej więcej tyle, iż jest to ostatnia rola Depardieu. Marny chwyt marketingowy, a jednak, choć to przerażające, skuteczny (weźmy chociaż przykład Heatha Ledgera). Nie jest to jednak na szczęście jedyna wartość filmu, który przede wszystkim jest minimalistyczną opowieścią o miłości. Nie przeładowaną efektami specjalnymi, lecz dla odmiany wypełnioną sielskimi widoczkami i towarzyszącą im dość, jak dla mnie kontrowersyjną muzyką (jeśli można mówić o kontrowersjach na polu muzyki filmowej).
„Prawdziwa miłość” to film, który mimo wszystko pozostanie dla mnie rolą jednego aktora. I takie obrazy też są potrzebne, bo film mimo wszystkich efektów specjalnych, którymi jesteśmy bombardowani, to nadal dla mnie przede wszystkim arena, na której podziwiamy talent człowieka.
Reżyseria
Dystrybutor
Spectator
Premiera
13-08-2009 (Festiwal Filmowy w Locarno)
05-08-2011 (Polska)
30-09-2009 (Świat)
4,0
Ocena filmu
głosów: 1
Twoja ocena
chcę zobaczyć
0 osób chce go zobaczyć
dodaj do ulubionych
0 osób lubi ten film
obserwuj
0 osób obserwuje ten tytuł
dodaj do filmoteki
0 osób ma ten film u siebie

dodaj komentarz

Możesz pisać komentarze ze swojego konta - zalogować się?

redakcja strony

Mariusz Kłos
Radosław Sztaba