Miniatura plakatu filmu Sponsoring

Sponsoring

Elles

2011 | Polska, Francja, Niemcy | Dramat | 100 min

Polsko-francuska wydmuszka

Sylwia Nowak | 17-05-2012
Anne (Juliette Binoche) francuska dziennikarka, pisząca dla miesięcznika „Elle”, jest w trakcie zbierania materiałów do artykułu o młodych kobietach (studentkach), które w zamian za dostatnie życie w Paryżu, sprzedają swoje usługi seksualne. Świat płatnego seksu, nie znającego granic erotyzmu oraz perwersji seksualnych jest dla Anne szokujący, ale od razu także bardzo pociągający. Budzą się w niej skrywane pod płaszczykiem konwenansów społeczno-obyczajowych namiętności, ale także frustracje. W ten zakazany świat zabierają główną bohaterkę dwie studentki: słodka francuska Charlotte (Anaïs Demoustier), która w ten sposób uwalnia się od modelu życia, który wybrali jej rodzice oraz seksowna, niepokorna Polka Alicja (Joanna Kulig), która aby móc żyć i studiować w Paryżu, zaczyna być luksusową prostytutką.

Najkrócej rzecz ujmując „Sponsoring”, który na polskim rynku miał niebywałą promocję, jest zwyczajnie filmem przereklamowanym. Historia opiera się na zgranych i wyświechtanych motywach. Zakazany świat, który jest niebezpiecznie pociągający dla głównej bohatera/ki był wałkowany już w niejednym filmie (częsty motyw w filmach gangsterskich). Sam scenariusz, za który odpowiada reżyserka oraz Tine Byrckel jest spłyconą próbą analizy kondycji zachodniego społeczeństwa. Zaś tytułowe zagadnienie „sponsoringu” potraktowane zostało jedynie pretekstowo. Nie ma głębokiej analizy problemu, ani też wiwisekcji życia francuskiej klasy średniej. Przemiana głównej bohaterki jest zbyt gwałtowna i nieszczera. A historie dwóch studentek są bardziej nastawione na efektowność i rozerotyzowanie, niż na prawdziwe odzwierciedlenie rzeczywistości. Ma być seksownie, prowokująco, iście francusko. Wyczuć można, iż Szumowska stara się balansować na granicy bezpieczeństwa, ale świadomie jej nie przekracza. Przez to przekaz filmu staje się niejasny. Świat sponsoringu w interpretacji Szumowskiej jest ponętny i pociągający. Jest to też świat dużych pieniędzy. Ale w pewnym momencie reżyserka przerażona swobodą obyczajową zawartą w swoim filmie, kieruje go na tory bardziej purytańskiej świadomości. Nagle ten fascynujący świat luksusowych call girl staje się niebezpieczny, poniżający (scena z Andrzejem Chyrą), a kobieta w nim choć otoczona wieloma mężczyznami jest boleśnie samotna.

Na pewno sukcesem polskiej reżyserki było zaangażowanie do projektu światowego nazwiska, jakim bez wątpienia jest Juliette Binoche. Aktorka wywiązała się ze swojego zadania poprawnie, jednakże najciekawiej wypada podczas scen, gdzie towarzyszą jej dwie pozostałe aktorki. Bo to one skupiają uwagę widza. Świetna Joanna Kulig jest odrobinę sobą, buńczuczną młodą kobietą, świadomą swojej seksualności i zmysłowości. Jej spojrzenia w kierunku swoich sponsorów jak i Anne są najbardziej sensualną częścią filmu. Doskonała jest też młoda francuska Anaïs Demoustier, w roli współczesnej lolitki, niewinnej, ale świadomie wykorzystującej swój seksapil. Warto wspomnieć o rolach epizodycznych. Pojawienie się Krystyny Jandy i Andrzeja Chyry to typowy zabieg marketingowy, nie wnoszący nic artystycznego do filmu. I choć Janda swoją osobowością wypełnia ekran, to Chyra pasuje do „Sponsoringu”, jak kwiatek do kożucha. Uwidacznia się to przede wszystkim w scenie „biesiady” przy stole, gdzie jego gra na tle innych aktorów razi sztucznością.

„Sponsoring” stworzony został by się podobać, by zrobić wrażenie. Ładnie zrealizowany (doskonale zrealizowana narracja w retrospekcyjnej formie), starannie zapakowany, ale w środku razi pustką przekazu, napompowanym patetyzmem oraz tanim erotyzmem. Szumowska na siłę przekonuje, że „Sponsoring” to dzieło istotne, poruszające ważki temat, nie zauważając, że skupiając się nad tym, aby wzbudzić zachwyt i uznanie mas, gubi gdzieś prawdę, a co za tym idzie mija się z prawdziwą sztuką. Wielkie polsko-francuskie rozczarowanie.
Dystrybutor
Premiera
09-09-2011 (MFF w Toronto)
17-02-2012 (Polska)
01-02-2012 (Świat)
3,0
Ocena filmu
głosów: 2
Twoja ocena
chcę zobaczyć
0 osób chce go zobaczyć
dodaj do ulubionych
0 osób lubi ten film
obserwuj
0 osób obserwuje ten tytuł
dodaj do filmoteki
0 osób ma ten film u siebie

dodaj komentarz

Możesz pisać komentarze ze swojego konta - zalogować się?

redakcja strony

Mariusz Kłos
Radosław Sztaba