Miniatura plakatu filmu Niesamowity Spider-Man

Niesamowity Spider-Man

The Amazing Spider-Man

2012 | USA | Akcja, Przygodowy, Fantasy, Thriller | 136 min

Zaskakujące oblicze pajączka

Mateusz Michałek | 24-07-2012
„Niesamowity Spider-Man” i potrzeba jego realizacji były dla mnie jednym z najbardziej wyśmiewanych i kompromitujących pomysłów w „Fabryce Snów”. Wydawać się mogło, że rebootowanie kultowej serii Sama Raimiego, po tak krótkim czasie od premiery pierwowzoru, która rozpoczęła bum na widowiska spod znaku Marvela, zakrawa o czystą profanację i odtwórcze wykorzystanie portfela fanów. Kino się jednak zmieniło, a komiksy co raz częściej przypominają ambitne kino artystyczne. Nie inaczej jest również w przypadku „Spider-Mana” Marca Webba, który przewyższa pierwowzór pod niemal każdym aspektem kinowego rzemiosła.

Peter Parker (Andrew Garfield) po śmierci rodziców wychowuje się w domu stryja. Prywatne śledztwo doprowadza go do doktora Curta Connorsa (Rhys Ifans), dawnego współpracownika ojca, który nie zdradza jednak Peterowi tajemnicy niespodziewanej śmierci jego rodziców. Parker zostaje ukąszony przez pająka o zmodyfikowanym DNA i zmienia się we wspinającego się po ścianach Spider-Mana, który już wkrótce pozna drugie oblicze Connorsa...

Już od pierwszej sceny seansu zauważamy niepodważalne różnice pomiędzy „Spider-Manem” Raimiego i Webba. Pierwszy z nich w głównej mierze opierał swój film na głośnych wybuchach, rozbuchanych i efektownych pojedynkach oraz monotonnym mamrotaniu o wielkiej sile i odpowiedzialności. Zdecydowanie w ciekawszy, świeższy i artystyczny sposób przygody Człowieka Pająka przedstawił Webb, tworząc dzieło na miarę „X-men:Pierwsza klasa”, a być może nawet „Mrocznego rycerza” Nolana.

Marc Webb nadaje niemal każdej scenie swojego filmu unikatowy charakter, pozwalający wyrosnąć jej z kinowej przeciętności. Reżyser, podobnie jak to miało miejsce w „Kick-Assie” przedstawia swojego bohatera jako niczym nie wyróżniającego się przeciętniaka, który nie spodziewanie zostaje bohaterem w czasach mass-mediów. Dla Parkera, Spider-Man jest przede wszystkim rozrywką, pasją i spełnieniem marzeń, nie związanym wyłącznie z cierpieniem i odpowiedzialnością. Webb koncentruje się na pojedynczych obrazach, przedstawia piękno miasta, potrafi w odpowiedni, charakterystyczny dla siebie sposób, uchwycić i zatrzymać tempo danej sceny, z pietyzmem oddając pojedynczy grymas twarzy i gesty aktorów (scena padającego deszczu na pogrzebie ojca Gwen). Na uwagę zasługuje narracja, która pozwala nabrać produkcji kosmicznego rozpędu, ale również uchwycić i zatrzymać się na dramatyzmie poszczególnych aktów, dzięki innowacyjnemu dla serii, wprowadzeniu muzyki w kluczowych fragmentach produkcji.

Poważną zaletą obrazu jest również interesujący i intrygujący scenariusz, który dzięki umiejętnościom reżysera zaskakuje widza, pomimo tego, że domyśla się on np. przyszłej śmierci wujka Bena. James Cameron stwierdził kiedyś w jednym z wywiadów, że gdyby to on nakręcił „Spider-Mana” to w jednej z pierwszych scen produkcji uśmierciłby Mary Jane i obrał zupełnie inną ścieżkę rozwoju bohatera. Możemy wyłącznie żałować, że to nie twórcy m.in. „Avatara” powierzono realizację tego projektu. O sile scenariusza świadczą przede wszystkim fantastyczne dialogi pomiędzy głównymi bohaterami jakimi są Peter i Gwen. Ich relacje pełne są niedopowiedzeń, niekontrolowanych pauz, ekscytacji, romantyzmu, humoru, co również goryczy i irytacji. Uczucie pomiędzy bohaterów pozbawione zostało natomiast nudnych, ckliwych, ostentacyjnych i pełnych patetyzmu miłosnych uniesień, wzorem pierwowzoru z Mary Jane. „Niesamowity Spider-Man” różni się także od dzieła Raimiego często sarkastycznym, przyjemnym i przezabawnym poczuciem humoru, które nadaje produkcji charakterystyczny ton, będący urozmaiceniem i esencją kina rozrywkowego, które w zamierzeniu ma prowadzić do poprawieniu nastroju widzów, a nie zamęczaać ich kolejnymi, rozbuchanymi treściami z kategorii „jak żyć”.

Można zaryzykować stwierdzenie, że cała obsada przewyższa poziomem kreacji aktorskich gwiazdy pierwowzoru. Doskonale w roli Petera Parkera sprawdza się Adrew Garfield, którego zawadiacka postawa, pewna nonszalancja, poczucie humoru i odwaga, pozwalają stworzyć jednego z najciekawszych superbohaterów kina, nie odbiegającego nawet od Tony'ego Starka. Na wyróżnienie zasługuje również jedna z najzdolniejszych aktorek młodego pokolenia, przez wielu porównywana talentem do Juli Roberts - Emma Stone, która występem w obrazie Webba po raz kolejny udowodniła swój niekwestionowany, olbrzymi potencjał, kreując przy tym postać wielowymiarową, intrygująca i znacznie ciekawszą niż wiecznie melancholijna Kirsten Dunst. Spider-Man zyskał również w najnowszym filmie pełnokrwistego antybohatera, który pomimo altruistycznych zamiarów przechodzi metamorfozę w prawdziwego potwora.

„Niesamowity Spider-Man” jest jednym z największych, pozytywnych niespodzianek sezonu letniego. Obraz skazywany na porażkę i niemiłosiernie wyśmiewany przez fanów z pewnością zatrze pamięć o pierwowzorze Sama Raimiego, która wydaje się być przy produkcji Marca Webba wyłącznie naiwną, komiksową historyjką. Webb stworzył bowiem prawdziwą perełkę kina rozrywkowego, której artystyczny geniusz, niezwykły polot, fantazja i rozmach realizacji z pewnością umiejscawia nowego Spider-Mana w galerii najlepszych komiksowych ekranizacji.
Reżyseria
Dystrybutor
United International Pictures Sp. z o.o.
Premiera
04-07-2012 (Polska)
28-06-2012 (Świat)
Inne tytuły
Spider-Man 4, Untitled Spider-Man Reboot, The Amazing Spider-Man in 3D
3,8
Ocena filmu
głosów: 5
Twoja ocena
chcę zobaczyć
0 osób chce go zobaczyć
dodaj do ulubionych
0 osób lubi ten film
obserwuj
0 osób obserwuje ten tytuł
dodaj do filmoteki
0 osób ma ten film u siebie

dodaj komentarz

Możesz pisać komentarze ze swojego konta - zalogować się?

redakcja strony

abc
arcio
vaultdweller
swomma
Borkowicz
Mikez
Radosław Sztaba