Miniatura plakatu filmu Obława

Obława

2012 | Polska | Dramat, Wojenny | 96 min

Partyzancka ballada o lekkim zabarwieniu autentycznym

marthe | 25-10-2012
„Obława”, nagrodzona Srebrnymi Lwami na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni jest dość oryginalną produkcją, choć wydawałoby się, że temat II wojny światowej jest już wyeksploatowany i nużący. Otóż, nic bardziej mylnego.

Marcin Krzyształowicz zainspirowany historią swojego ojca, egzekutora Armii Krajowej, napisał ciekawy scenariusz i precyzyjnie wyreżyserował cały obraz. Co więcej, Krzyształowicz zapowiada, że jeśli chodzi o tematykę wojenną to „Obława” nie jest jego ostatnim słowem, więc pozostaje czekać na kolejny, równie dobry film.
Scenariusz opiera się na postaci głównego bohatera, kaprala Wydry (w tej roli Marcin Dorociński), który wykonuje wyroki AK na lokalnych kolaborantach i schwytanych Niemcach. Wydra zabija delikwentów z zimną krwią, jego priorytetem jest dobrze wykonany rozkaz, bez względu na wszystko. Sytuacja komplikuje się, gdy kapral Wydra otrzymuje polecenie zabicia Kondolewicza (Maciej Stuhr) – swojego szkolnego kolegi sprzed wojny, nie chodzi tu o moralność, lecz o sieć powiązań między kolaborantem a jego żoną, chłopcami z lasu.

Nie chcę się skupiać na fabule, gdyż nie ona jest w tym filmie najważniejsza; sposób narracji, jej nielinearność – to jest klucz do zrozumienia całej historii, więc przytaczanie fabuły nie ma tutaj najmniejszego sensu. Niespójny montaż wymaga od widza niezwykłej czujności, urwane sceny, retrospekcje przeplatane futurospekcjami sprawiają, że fabuła, na pozór niezbyt skomplikowana jest pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji. Odwrócona chronologia to idealne rozwiązanie, by poznać punkt widzenia każdego z bohaterów, reżyser powraca kilka razy do tej samej sceny i analizuje ją kilkakrotnie, co w pewnym momencie wydaje się być nużące, podobnie jak pierwsza połowa filmu, ale w miarę rozwoju akcji było już coraz lepiej.

Wielowarstwowa wizja okupacyjnej rzeczywistości nie pozwala oceniać bohaterów jednoznacznie pod względem moralnym, nie można powiedzieć, że Wydra, zabijający ludzi w lesie; czy sanitariuszka Pestka są źli. Nikt nie jest bohaterem czy złoczyńcą, pod tym względem bohaterowie są przezroczyści. Partyzanci walczą ze swoimi słabościami – z głodem, popędem seksualnym, mieszkają w lesie, w zimnych lepiankach, wokół unosi się zapach zbrodni i zdrady. Sposób ujęcia tej rzeczywistości jest ascetyczny, mroczny, niezwykle brutalny, zdaje się, że partyzanci żyją jak zwierzęta, jedynym ich celem jest zaspokojenie podstawowych potrzeb i chęć przetrwania. W tak niehumanitarnych warunkach wojna wyzwala w ludziach ukryte instynkty, co prowadzi często do tragedii.

Niewątpliwie, kolejnym atutem filmu jest obsada aktorska: wspomniany genialny Marcin Dorociński, Maciej Stuhr, który wypadł zaskakująco dobrze w roli czarnego charakteru, Sonia Bohosiewicz i Weronika Rosati, której gra aktorska może nie do końca zachwyca, ale nie przeszkadza w odbiorze filmu.

Mimo że akcja rozgrywa się mało dynamicznie, zwłaszcza w początkowych scenach, nie można się zrażać, choć wydaje mi się, że w pewnym momencie fabuła „wciągnie” nawet najbardziej znudzonego widza.

Dystrybutor
Premiera
29-09-2012 (Festiwal Filmowy w Hamburgu)
19-10-2012 (Polska)
4,2
Ocena filmu
głosów: 5
Twoja ocena
chcę zobaczyć
0 osób chce go zobaczyć
dodaj do ulubionych
0 osób lubi ten film
obserwuj
0 osób obserwuje ten tytuł
dodaj do filmoteki
0 osób ma ten film u siebie

dodaj komentarz

Możesz pisać komentarze ze swojego konta - zalogować się?

redakcja strony

abc
Mariusz Kłos
Marta Suchocka
Radosław Sztaba
adanos121