Miniatura plakatu filmu 7 psychopatów

7 psychopatów

Seven Psychopaths

2012 | Wielka Brytania | Komedia, Kryminał | 110 min

McDonagh'a rozprawa z kinem akcji

p.ziemichod | 14-11-2012
Tytuł filmu jest także tytułem scenariusza, który pisze Marty (w tej roli Collin Farell). Pisarz, za sprawą swojego przyjaciela Billego i jego kompana Hansa, którzy na co dzień zajmują się porywaniem psów dla pieniędzy, zostaje wplątany w intrygę, stawką, której jest życie całej trójki. Uciekając od ściągających ich mafiosów mężczyźni tworzą wspólnie scenariusz do filmu Marty’ego, korzystając pełnymi garściami ze wszystkich motywów kina gangsterskiego. W filmie nakładają się tak naprawdę dwa, nie rozłączne porządki. Pierwszy z nich to wydarzenia dziejące się w realnym świecie, drugi, wpleciony w fabułę za pośrednictwem wypowiedzi bohaterów filmu, to porządek wyobraźni, fragmenty scenariusza do powstającego dzieła.  Dodajmy, że kolejne pomysły na scenariusz są coraz bardziej absurdalne i surrealistyczne. Gdy, w końcu Billy zarysowuje wizję finalnej strzelaniny na cmentarzu, podczas której głowa jednego z gangsterów eksploduje od pocisku wystrzelonego ze strzelby, Hans pointuje scenariusz Billy’ego, mówiąc: „podoba mi się, ma warstwy”.


Do ostatniej minuty filmu nie jesteśmy tak naprawdę pewni, który porządek aktualnie oglądamy. Rzeczywistość przerasta swoim absurdem fikcje kreowanego na bieżąco scenariusza, a bohaterowie zdają się być w związku z tym bezradni. Na koniec dowiadujemy się, że Marty’emu udaje się zrealizować swój film, ale tego, co się w nim znalazło widz musi się domyśleć. W hollywoodzkim świecie Marty’ego życie inspiruje film, ale dużo większy wpływ ma rzeczywistość filmowa na samo życie.
Reżyser bezlitośnie rozprawia się z wszystkimi elementami klasycznego kina sensacyjnego, westernów i kina drogi. Mamy więc niedorzeczne strzelaniny, w których udział biorą Wietnamczyk z miotaczem ognia, który jest jednocześnie buddyjskim mnichem, tajemniczy westernowy mściciel (kwark) i cały szereg komicznie przerysowanych postaci. Martin McDonagh wchodzi w znaną już konwencje kiczowatych filmów, ale nie poprzestaje na odtworzeniu jej. Bawi się z widzem, wchodząc w polemikę z, już i tak często parodystycznym, kinem akcji. Rezultatem tego zabiegu są przedziwne dialogi, nie do końca zrozumiała fabuła i lekko surrealistyczny wydźwięk całości.


„Siedmiu psychopatów” to komedia przede wszystkim dla tych, którzy lubią tego rodzaju obrazy. Mimo wszystko, dużo w nim typowego kina sensacyjnego. Akcja gna do przodu, prześcigając czasem dialogi, bohaterowie są przerysowani i do bólu stereotypowi, co akurat stanowi atut tego filmu. Nie spodziewajmy się tu głębokiego kina. Reżyser doskonale  i z wyczuciem bawi się ograną konwencją. I choć samo wejście w dialog z istniejącym gatunkiem filmowym jest w jakieś mierze odkrywcze, to sama fabuła „Siedmiu psychopatów” już nie do końca.
Reżyseria
Dystrybutor
Premiera
07-09-2012 (Festiwal Filmowy w Toronto)
30-11-2012 (Polska)
12-10-2012 (Świat)
3,2
Ocena filmu
głosów: 5
Twoja ocena
chcę zobaczyć
0 osób chce go zobaczyć
dodaj do ulubionych
0 osób lubi ten film
obserwuj
0 osób obserwuje ten tytuł
dodaj do filmoteki
0 osób ma ten film u siebie

dodaj komentarz

Możesz pisać komentarze ze swojego konta - zalogować się?

redakcja strony

abc
Mariusz Kłos
arcio
vaultdweller
Radosław Sztaba
adanos121