Miniatura plakatu filmu Drugie oblicze

Drugie oblicze

The Place Beyond the Pines

2013 | USA | Kryminał, Dramat | 140 min

Oblicze nudy

Monika Doerre | 07-06-2013
Niektóre filmy zapierają dech w piersiach, inne wywołują ból głowy. Jedne produkcje stają się naszymi ulubionymi, kolejne przyprawiają o gęsią skórkę. Nawet dobre i znane nazwiska nie są w stanie uratować tych złych filmów, gorzej, bardzo często zdarza się tak, że szanowany aktor z potencjałem i talentem w beznadziejnym dziele sam staje się… beznadziejny. Jak mówi polskie przysłowie „Jaki pan, taki kram”. Dokładnie tak dzieje się w przypadku filmu „Drugie oblicze”.

Luke – lekkoduch, który lubi ryzyko i często wpada w kłopoty – dowiaduje się, że został ojcem. Bohater ma zamiar odzyskać matkę dziecka i swojego potomka oraz zabezpieczyć ich byt. Postanawia, wraz ze znajomym, napaść na kilka banków i się szybko wzbogacić. Podczas jednego z rabunków wpada w poważne tarapaty – natrafia na policjanta Averyego Corssa i cała bajka gangstera zamienia się w koszmar.

W większości filmów, mam oczywiście na myśli te złe, staram się odnaleźć jakieś światełko w tunelu – coś, co zasługuje na uznanie, podoba mi się. I zazwyczaj mi się to udaje – a to gra aktorska na wysokim poziomie, ciekawe kostiumu, wpadająca w ucho muzyka. Jeden element, który uratuje produkcję. W przypadku „Drugiego oblicza” jest zupełnie inaczej. Żadna rzecz nie może obronić tego filmu, nic nie zasługuje na pochwałę. To były najgorsze (filmowe) dwie godziny z hakiem w całym moim życiu.

Spodziewałam się dobrej gry aktorskiej – w końcu nazwiska Cooper i Gosling obligują. Jeden nominowany nawet w tym roku do wielu prestiżowych nagród. Mimo złych recenzji innych osób, poszłam na ten film, nie wierzyłam, że nawet gra aktorska może być na tak niskim poziomie. A jednak. Nijakość, sztuczność i brak jakichkolwiek przekonujących emocji. Dwaj dobrzy aktorzy zamienili się w dwa plastikowe manekiny. Jeszcze gorzej wyszła Eva Mendes – denerwowała swoją grą. Gdyby nie to, że nigdy tego nie robię, natychmiast wyszłabym z kina i darowała sobie dalsze patrzenie na jej pseudo grę.

Sama historia… Cóż, nic nowego, nic ciekawego. Film, który się ciągnie bez końca, a kiedy wreszcie pojawiają się napisy, widz wybiega i krzyczy „I’m alive!”. Przynajmniej tak było w moim przypadku. To miał być ambitny film – reklama kłamała. Ambitny to on może i jest, ale tylko z nazwy. Nie wiem, czym to wszystko zostało spowodowane. Złymi radami reżysera? Zastojem? Dziwię się, że taki potworek mógł w ogóle ujrzeć światło dzienne.

Nie  polecam tego filmu nikomu. Nawet fani Cooper czy Goslinga nie mają czego szukać w tej produkcji. Strata czasu, zwłaszcza, że obecnie w kinach jest wiele innych, ciekawszych filmów.
Reżyseria
Dystrybutor
Premiera
07-09-2012 (Festiwal Filmowy w Toronto)
24-05-2013 (Polska)
20-03-2013 (Świat)
2,5
Ocena filmu
głosów: 2
Twoja ocena
chcę zobaczyć
0 osób chce go zobaczyć
dodaj do ulubionych
0 osób lubi ten film
obserwuj
0 osób obserwuje ten tytuł
dodaj do filmoteki
0 osób ma ten film u siebie

dodaj komentarz

Możesz pisać komentarze ze swojego konta - zalogować się?

redakcja strony

abc
Mariusz Kłos
arcio
vaultdweller
Radosław Sztaba
Agnieszka Janczyk