Miniatura plakatu filmu Człowiek ze stali

Człowiek ze stali

Man of Steel

2013 | USA, Kanada, Wielka Brytania | Akcja, Przygodowy, Fantasy, Sci-fi | 143 min

Geneza Supermena

yanice | 04-07-2013
Clarka Kenta pamiętam jeszcze z czasów dzieciństwa. Zawsze w kapeluszu, okularach, pracując dla gazety. Pojawiał się tam, gdzie coś się działo, gdzie potrzebna była pomoc człowieka o nadprzyrodzonych zdolnościach. I ta scena, w której rozrywa na piersi swoją białą koszulę, odsłaniając strój superbohatera ze sławetnym S, symbolizującym nadzieję roku Kal-Ela. Typowy superbohater o kwadratowej szczęce i mięśniach twardszych od stali. Tak wyglądają moje skojarzenia z Supermenem. W końcu też miałam okazję zobaczyć nową produkcję Zacka Snydera, która jakiś czas temu weszła do kin.

O ile zmierzając do sali kinowej, w mojej głowie rodziły się obrazy kina akcji, mordobicia i ogólnego kultu superbohatera, o tyle sie pomyliłam. Akcja rozkręca się bardzo powoli, z namaszczeniem wręcz ukazując kolejne etapy dojrzewania dzieciaka i radzenia sobie z mocą, którą posiada jako jedyny homo sapiens. Nie doświadczymy tu brutalnych scen i demonstrowania siły, nie licząc ostatnich 30 minut filmu, ale nie czuję pustki po seansie.

Snyder stara się nam przedstawić genezę narodzin superbohatera. Z jednej strony mamy obcego o nadnaturalnej mocy, a z drugiej mężczyznę trzymającego się zasad wpojonych mu przez ziemskiego ojca. Nie wychylaj się, ludzie jeszcze nie są gotowi na poznanie prawdy. Jesteś inny, oni tego nie zaakceptują. Taka jest prawda, ludzie boją się tego co nieznane i niszczą odmienność.

Minusem może być tutaj sama postać Supermena, jego bierność w podejmowaniu decyzji, gdzie każde kolejne działanie jest wynikiem czyichś rad albo sugestii, czy wręcz, można by rzec, rozkazów, swoisty męczennik działający w dobrej sprawie. Henry Cavill gra bohatera wycofanego, anemicznego, zmagającego się z własnymi demonami, nie potrafiącego wziąć spraw we własne ręce. Nie prezentuje tutaj bohatera żywiołowego, konkretnego ani stereotypowego. Ta pozbawiona humoru, poważna ekranizacja wzbudza w widzach emocje, skłania do przemyśleń, choć nie sprosta wymaganiom każdego kinomaniaka.

Obraz przedstawia nie tylko genezę powstania jednego z najbardziej rozpoznawalnych symboli, ale skupia dużą uwagę na relacjach międzyludzkich, na więziach i konsekwencjach pewnych decyzji, które podejmujemy, na dorastaniu, akceptacji i odpowiedzialności. Nagminnie jest także wprowadzany, tak jak i w innych produkcjach ostatnich lat, motyw niszczenia planety Ziemi przez ludzi. Moim zdaniem jest to jedno z ważniejszych przesłań, na które powinniśmy w końcu zwrócić uwagę. Duże nawiązanie widać tu także do ataków z 11 września.

Momentami film przypominał mi w swojej obrazowości Thora (walka Supermena z Faorą i jej pomocnikiem), a także sceny z Matrixa (starcie Kala z Zodem).

Na duży plus zasługuje ścieżka dźwiękowa, efekty specjalne, a także wspaniałe lokacje i niezapomniane widoki.

Tak więc produkcja jak najbardziej godna polecenia zarówno dla fanów superbohatera, jak i tych, którzy preferują kino trochę bardziej wymagające. Pomimo supermocy, wybuchów i odwiecznych konfliktów, doświadczymy również człowieka pogrążonego w rozterkach, zagubionego i cierpiącego, który znajdując się w obcym miejscu, czując swoją inność stara się wpasować i odnaleźć siebie w świecie, do którego nijak nie pasuje.
Reżyseria
Dystrybutor
Warner Bros. Entertainment Polska
Premiera
12-06-2013 (Festiwal Filmowy w Los Angeles)
21-06-2013 (Polska)
12-06-2013 (Świat)
Inne tytuły
Superman Unleashed, Superman: Man of Steel
3,4
Ocena filmu
głosów: 7
Twoja ocena
chcę zobaczyć
0 osób chce go zobaczyć
dodaj do ulubionych
0 osób lubi ten film
obserwuj
0 osób obserwuje ten tytuł
dodaj do filmoteki
0 osób ma ten film u siebie

dodaj komentarz

Możesz pisać komentarze ze swojego konta - zalogować się?

redakcja strony

abc
Przemo
arcio
vaultdweller
swomma
kaskader
Radosław Sztaba
ColeDunham
Agnieszka Janczyk