„Zanim był seks, zanim było miasto, byłam tylko ja… Carrie. Carrie Bradshaw" – tymi słowami rozpoczyna się historia niebanalnej nastolatki, która w przyszłości uwiedzie niejednego mężczyznę i zafascynuje niejedną kobietę.
Prequel popularnego serialu sprzed lat – „Seksu w wielkim mieście”. Produkcja oparta jest na motywach powieści Candace Bushnell „Dzienniki Carrie”. Tym razem przenosimy się do szalonych lat 80-tych, kiedy to Carrie Bradshaw uczęszcza jeszcze do szkoły średniej i boryka się z typowymi problemami nastolatek.
Wydawałoby się, że Carrie (w tej roli występuje AnnaSophia Robb) to zwyczajna, niczym nie wyróżniająca się nastolatka mieszkająca w Connecticut. Poznajemy ją w chwili, kiedy ma 16 lat i całe życie przed sobą. Po śmierci swojej mamy, teraz to ona jest najstarszą kobietą w rodzinie, na której spoczywa obowiązek opieki nad młodszą siostrą Dorrit oraz załamanym tatą. Niestety na tym jej problemy się nie kończą, a wręcz przeciwnie. Z przyjaciółmi także nie ma łatwego życia - Maggie (Katie Findlay) właśnie rozstała się ze swoim chłopakiem, zaś Mause (Ellen Wong) ma chłopaka, który studiuje w innym mieście i tak naprawdę nie wie, na czym opiera się ich związek. Jednak największym problemem szesnastolatki jest jej własna 14-letnia siostra, która pali marihuanę, maluje oczy czarnym cieniem i jest zbuntowana do granic możliwości. Apogeum zmartwień Carrie sięga zenitu w chwili, w której do szkoły przybywa nieziemsko przystojny, tajemniczy i bardzo niegrzeczny chłopak – Sebastian Kydd (Austin Butler). Swego czasu między nią a Sebastianem zaczęło rodzić się uczucie, które przerwane zostało przez dyscyplinarne usunięcie ze szkoły czarującego młodzieńca. Teraz powraca, by ponownie namieszać w życiu zakręconej Carrie. W międzyczasie ojciec załatwia Carrie staż w kancelarii prawnej na Manhattanie, co staje się początkiem jej spełnienia marzeń o wielkim świecie. Poznaje tam ekscentryczną Larissę (Freema Agyeman), która odkrywa przed nią tajniki życia w wielkim mieście. Od najmłodszych lat nastolatka marzy, że zostanie sławną pisarką, wiodącą ekskluzywne życie pośród elity Manhattanu.
„Pamiętniki Carrie” jest serialem, w którym moda odgrywa znaczącą rolę. Główna bohaterka w każdym odcinku wygląda znakomicie i chociaż są to szalone lata 80-te, w których to eksperymentowano z modą, Carrie ubiera się skromnie, gustownie i bardzo dziewczęco. Czyż to nie jej torebka (przerobiona i ozdobiona przez nią samą) została zauważona przez kontrowersyjna stylistkę Larissę i „wystąpiła” w sesji zdjęciowej do magazynu „Interview”?
Początkowo miałam wątpliwości, jak podano nazwisko aktorki, która zmierzy się z tą kultową fikcyjną postacią. Sądziłam, że AnnaSophia Robb („Góra czarownic”, „Charlie i fabryka czekolady”) zupełnie nie pasuje wyglądem do „oryginalnej” Carrie, bo jest za słodka, za bardzo filigranowa i za delikatna, jednak zmieniłam zdanie. Wschodząca gwiazda Hollywood póki co doskonale daje sobie radę. W „Pamiętnikach Carrie” nie ma więcej wielkich i znanych nazwisk, ale jestem pewna, że udział w tej produkcji pozwoli zaistnieć w świecie show-biznesu wielu aspirującym aktorom. Jestem przekonana, że Austin Butler, odtwórca roli Sebastiana Kydda będzie kolejnym bożyszczem nastolatek.
Długo czekałam na ten serial, no i wreszcie się doczekałam. Wyemitowano dopiero kilka odcinków, jednak jestem zaintrygowana, jak potoczą się losy młodej Carrie. Poznajemy jej drugie, zupełnie inne oblicze niż w „Seksie w wielkim mieście”. Do tej pory nie wiedzieliśmy, że Carrie miała siostrę, jej wielką miłością był niejaki Sebastian (a nie Mr Big), a także odnoszę wrażenie, że Carrie jest cnotliwą osóbką i póki co nie zanosi się, żeby w przyszłości została znaną specjalistką od spraw seksu, a jej przyjaciółkami będą kompletnie nieznane (lub zapomniane) osoby.
Z wielką pasją czekam na kolejne odcinki. Mimo, że przeczytałam książkę Candace Bushnell, jestem bardzo ciekawa, jak potoczą się dalsze losy nastoletniej Carrie Bradshaw według wizji Miguela Artety. „Pamiętniki Carrie” są filmem lekkim i zabawnym, który doskonale zabija czas w trakcie długich, ponurych, zimowych wieczorów.
