Miniatura plakatu filmu Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia

Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia

The Hunger Games: Catching Fire

2013 | USA | Akcja, Przygodowy, Fantasy, News, Romans, Thriller | 146 min

The girl on fire

Monika Doerre | 24-11-2013
W 2012 roku na ekrany kin weszła ekranizacja pierwszej części trylogii autorstwa Suzanne Collins – „Igrzyska śmieci”. Pod wpływem filmu postanowiłam sięgnąć po antyutopijną serię przygód trójki nastolatków. Dzięki amerykańskiej pisarce odkryłam świat pełen wiary, nadziei i przyjaźni, miejsce, w którym życie człowieka jest coś warte. Produkcja kinowa wywarła na mnie duże wrażenie, jednak dopiero książki pokazały mi prawdziwą siłę uniwersum stworzonego przez Collins. Do tej pory uważam, że „Igrzyska śmierci” to jedna z najlepszych powieści antyutopijnych, z jakimi przyszło mi się zaznajomić, a jej filmowy odpowiednik to jedna z najlepszych ekranizacji książek. Nic więc dziwnego, że z wielkim napięciem oczekiwałam na „W pierścieniu ognia”.

Katniss i Peeta udają się na tournee po Dystryktach. Bohaterowie nie wiedzą jednak, że w niektórych z regionów, do których się udają, wybuchają zamieszki uderzające w rządy prezydenta Snowa. Dzierżący władzę pragnie uspokoić lud, dlatego stawia Katniss ultimatum: albo pokaże światu, że jej miłość do Peety jest prawdziwa, a ona sama nie ma nic przeciwko rządom prezydenta, albo ucierpią jej najbliżsi. Niestety w pewnym momencie wszystko wymyka się spod kontroli, ludzie zaczynają się mocniej buntować. Snow postanawia ukarać trybutów organizując siedemdziesiąte piąte Głodowe Igrzyska, w których do walki po raz kolejny staną zwycięzcy wcześniejszych zmagań.

„W pierścieniu ognia” to prawdziwy majstersztyk. W całym filmie nie było ani jednego elementu, który by mi się nie spodobał. Scenarzyści reżyser z wielką dokładnością i pieczołowitością oddali klimat zamknięty na papierowych stronicach. Wprawdzie pominęli kilka drobniejszych wątków, ale nie zakłócili tym spójności i ciągłości fabuły filmu. Produkcja trwająca dwie i pół godziny ani przez chwilę mnie nie nudziła. Zarówno wstęp, który stanowił bardzo dobre wprowadzenie do wątku kulminacyjnego, jak i późniejsze zmagania bohaterów w Głodowych Igrzyskach – wszystko łączyło się ze sobą i tworzyło niesamowitą historię.

Druga część jest o wiele mroczniejsza niż pierwsza. Więcej wyborów, walki i rozterek bohaterów. W pierwszym filmie protagoniści nie wiedzieli, co ich czeka, chcieli przetrwać, natomiast w drugim nie walczą o swoje życie, tylko o egzystencję bliskich im osób. Najlepiej obrazuje to postać Peety- bohatera, który z chłopca bardzo szybko stał się prawdziwym mężczyzną gotowym poświęcić własne życie, by chronić zarówno Katniss jaki i Haymitcha. To właśnie on najbardziej rozwinął się od wcześniejszej części – nabrał większej pewności siebie i okazał się bardzo dobrym strategiem.

Efekty specjalne wprost wgniatają w fotel. Zastanawiałam się, jak twórcy oddadzą niesamowitość i grozę „wyspy”, na której dojdzie do kolejnych Głodowych Igrzysk. I muszę przyznać z wielką radością, że atmosfera była żywcem wyjęta z powieści. Groza, strach i niesamowitość. Bohaterowie nie wiedzieli, co może ich spotkać. Ich emocje udzielały się również mnie. A do tego jeszcze dochodzi niesamowita ścieżka dźwiękowa, która tylko potęguje wrażenie osaczenia. Wprawdzie w filmie nie pojawia się symboliczna piosenka, jak to ma miejsce w pierwszej części, jednak to nie umniejsza walorom otoczki muzycznej.

„W pierścieniu ognia” to film zawierający sporą dawkę przesłania. Katniss z posłusznej marionetki staje się symbolem buntu. Ludziom opadają z oczu różowe okulary, zaczynają walczyć o swoje życie, o sprawiedliwość. Nawet trybuci (choć nie wszyscy) pokazują, że zmieniły się reguły rządzące teatrem prezydenta Snowa. Lalkarz przestaje pociągać za sznurki. Do tego dochodzi niezwykła siła kierująca bohaterami: mają dość życia w ciągłym strachu, postanawiają zacząć odpowiadać za swoje życie, nie chcą ciągle drżeć przed najmniejszym podmuchem wiatru.

„W pierścieniu ognia” to jeden z najlepszych filmów tego roku. Dopracowany, trzymający w napięciu i dający do myślenia. Czekanie opłaciło się, a za rok (według oficjalnych doniesień) pojawi się kolejna część, której już nie mogę się doczekać, zwłaszcza, że trzeci tom pokazuje zupełnie inne twarze bohaterów. Czy będzie tak samo dobra jak obecna? Mam nadzieję.
Reżyseria
Premiera
22-11-2013 (Polska)
21-11-2013 (Świat)
Inne tytuły
The Hunger Games 2
4,3
Ocena filmu
głosów: 10
Twoja ocena
chcę zobaczyć
0 osób chce go zobaczyć
dodaj do ulubionych
0 osób lubi ten film
obserwuj
0 osób obserwuje ten tytuł
dodaj do filmoteki
0 osób ma ten film u siebie

dodaj komentarz

Możesz pisać komentarze ze swojego konta - zalogować się?

redakcja strony

abc
Mariusz Kłos
arcio
Radosław Sztaba
ColeDunham
Agnieszka Janczyk