Miniatura plakatu filmu Kamerdyner

Kamerdyner

The Butler

2013 | USA | Biograficzny, Dramat | 132 min

Służąc prezydentom

Paweł Marek | 30-12-2013
Stany Zjednoczone mają na sumieniu historie, którą trudno opowiedzieć. Dziesiątki lat ucisku Afroamerykanów wywarły na opinii publicznej piętno, które z czasem przerodziło się w temat tabu. W czasach nam obecnych wyraźnie widać potrzebę rozliczenia się z ich grzechami, popełnionymi dawniej, na rzecz zdrowego porozumienia. Problem tkwi w tym, że jeden, a nawet setki filmów, nie sprowadzą równowagi, jeśli będą kręcone tylko z jednego punktu widzenia. „Kamerdyner” nie wystrzegł się tego błędu, co skutkuje filmem niemal propagandowym. Kilka lat temu w kinach pojawiła się produkcja „Służące”, mocno osadzona w realiach ostatniego stulecia Stanów Zjednoczonych. Nie mogę się pozbyć odczucia, że zarówno „Kamerdyner” jak i „Służące” pisane były pod jedną modłę.

Czarny człowiek nigdy nie miał łatwego żywota mieszkając w USA. Szczególnie jeśli urodził się na początku dwudziestego wieku. W tamtych właśnie czasach zaczyna się historia głównego bohatera. Jako dziecko pracujące na polu bawełny musi poradzić sobie ze stratą ojca, a raczej jego zabiciem. Trafia jako służący do domu swoich panów, co paradoksalnie jest najlepszym, co go spotkało. Pnąc się po szczeblach „kariery” służącego, zostaje kamerdynerem. Jego służalcza natura, która była mu wpajana od zawsze, zaprowadzi go aż do samego Białego Domu, aby (nie inaczej) służyć prezydentom Stanów Zjednoczonych Ameryki.

Główny bohater, pomimo swoich traumatycznych przeżyć, które w każdym człowieku mogłyby wzbudzić nienawiść, pozostaje spokojny i usłużny, tak jak go nauczono. Profesjonalizm wykonywanej pracy jest dla niego najważniejszy, czerpie nawet z tego przyjemność. Jednakże czasy się zmieniają, co staje się tłem dla całego filmu. Historia ostatnich kilkudziesięciu lat Stanów Zjednoczonych opowiedziana oczami kamerdynera, wydaje się być heroiczną walką czarnych w drodze do ich społecznego równouprawnienia. Żeby jeszcze bardziej podgrzać atmosferę, główny bohater musi wystawić na próbę swoje wpojone przekonania i sprzeciw się własnemu synowi, który tych przekonań nie akceptuje, a nawet z nimi walczy. Jak silny musi być człowiek, który to wszystko znosi, lub inaczej, jak zmanipulowany musi być, by nie widzieć, że jest tylko narzędziem w rękach innych? Kontrast pomiędzy ojcem- kamerdynerem, a synem- rewolucjonistą pogłębia się z każda minutą filmu, podgrzewany tłem historycznym, które osobiście dotyka obie strony. W mojej ocenie wypadło to naprawdę ciekawie i interesująco.

Forest Whitaker, odtwórca tytułowego kamerdynera, wykreował wyśmienitą rolę. Nie było to wcale proste, ponieważ psychologia jego postaci wymagała wiele pracy. Nie jest łatwo przedstawić, i to do tego wiarygodnie, obraz czarnego kamerdynera prezydentów, ojca członka Czarnych Panter, który pomimo że zgadza się, gdzieś wewnętrznie z przekonaniami syna, nadal trwa niewzruszenie w jednym miejscu. Osobiście uważam, że rola, którą stworzył Whitaker jest wyśmienita. Epizodyczne pojawienie się aktorów takich jak John Cusack,, James Madsen, Alan Rickman, Liev Schreiber  oraz Robin Williams w rolach prezydentów nadało całej produkcji profesjonalny ton, ma także na celu przedstawienie zmieniających się poglądów społecznych, które doprowadziły do wyboru Baracka Obamy na prezydenta i widać tę przemianę bardzo wyraźnie, nie tylko w tle, ale także w samym bohaterze głównym.

Minusem „Kamerdynera” pozostaje nadal jednostronność wizji, o której wspomniałem. Czarni są przedstawieni jako ofiary nagonki, niewinni swojemu losowi. Nie ma w tym filmie nic, co mogłoby rzucić na nich chociażby jeden cień podejrzenia o złe uczynki, a wystarczy poczytać o wyczynach Czarnych Panter. Mierzi to strasznie i przywodzi na myśl filmy typowo propagandowe. Jeśli jednak pominąć ten fakt, „Kamerdyner” jest dziełem, które wyjątkowo głęboko stara się przedstawić dzieje czarnych w Stanach. Nawet jeśli jest to historia jednostronna, to przecież pokazująca nam odczucia tej drugiej strony, podkoloryzowane, ale jednak rzeczywiste.
Reżyseria
Dystrybutor
Premiera
26-12-2013 (Polska)
05-08-2013 (Świat)
4,0
Ocena filmu
głosów: 2
Twoja ocena
chcę zobaczyć
0 osób chce go zobaczyć
dodaj do ulubionych
0 osób lubi ten film
obserwuj
0 osób obserwuje ten tytuł
dodaj do filmoteki
0 osób ma ten film u siebie

dodaj komentarz

Możesz pisać komentarze ze swojego konta - zalogować się?

redakcja strony

Mariusz Kłos
vaultdweller
swomma
Radosław Sztaba
Agnieszka Janczyk