Miniatura plakatu filmu Królowie ulicy

Królowie ulicy

Street Kings

2008 | USA | Kryminał, Dramat, Thriller | 109 min

Schematyczne i przewidywalne kino policyjne

Filmów sensacyjnych z motywem korupcji w policyjnych szeregach powstało bez liku. Wydawać się może, że temat ten został już wyeksploatowany, a pojawiające się nowe produkcje tylko powielają dobrze znane schematy. „Królowie ulicy” w reżyserii Davida Ayera są tego dobitnym przykładem.

Tom Ludlow (Keanu Reeves) to uczciwy, aczkolwiek w kontaktach z przestępcami wykraczający poza prawo policjant. Jest ceniony przez kolegów z wydziału oraz szefa (Forest Whitaker), który przymyka oko na jego problemy alkoholowe, powstałe po śmierci żony. Prawdziwe kłopoty jednak dopiero się zaczynają, kiedy Ludlow jest świadkiem gangsterskiej egzekucji na swoim byłym przyjacielu (Terry Crews). Śledztwo w tej sprawie okaże się najbardziej skomplikowanym w dotychczasowej karierze policjanta.

Reżyser i scenarzysta, David Ayer, z tematyką policyjną miał do czynienia w kilku poprzednich filmach, przy których pracował (chociażby „Dzień próby” czy „Policja”). Okazuje się jednak, że wcale nie musi to być zaletą, ponieważ jego najnowszy film czerpie garściami z wyżej wymienionych. Można wręcz stwierdzić, że „Królowie ulicy” są w głównej mierze zlepkiem schematów, które przez lata wypracowało kino policyjne: bohaterem jest „ostatni sprawiedliwy”, który wpadając na trop afery korupcyjnej musi uciekać się do metod sprzecznych z wyznawaną przez siebie etyką zawodową. Im bardziej wikła się w całą sprawę, tym jego życiu zagraża coraz większe niebezpieczeństwo. Tak z grubsza można streścić niezbyt wyszukaną fabułę „Królów ulicy”. A skoro już jestem przy mankamentach scenariusza, to nie mogę nie wspomnieć o fatalnych wręcz dialogach. Przepełnione są one pseudo-poetyckimi metaforami, które zupełnie nie pasują do środowiska policjantów zmagających się codziennie z najgorszymi przestępcami Los Angeles.

Co jednak jest warte podkreślenia, wspomniana fabularna wtórność nie przeszkadza w przyjemnym odbiorze filmu, gdyż ogląda się go całkiem dobrze. Być może ma na to wpływ świetna muzyka (Graeme Revell), ciekawy klimat (większość wydarzeń rozgrywa się po zmroku) oraz akcja, która jest dynamiczna, nie zawiera dłużyzn, przez co nie pozwala na chwile znudzenia.

Czy zatem to wystarczy, by film Ayera zapisał się w pamięci widzów? Moim zdaniem – nie, ponieważ „Królowie ulicy” są produkcją na jeden raz. Ciekawsze będzie ponowne obejrzenie innych, powstałych w ostatnich latach dramatów policyjnych, jak wspomniane „Dzień próby” czy „Policja”. Oprócz lepszych scenariuszy nie trzeba w nich bowiem patrzeć na „posągowego” Keanu Reevesa w roli głównej.

Reżyseria
Dystrybutor
Premiera
04-07-2008 (Polska)
03-04-2008 (Świat)
Inne tytuły
The Night Watchman,
4,4
Ocena filmu
głosów: 24
Twoja ocena
chcę zobaczyć
0 osób chce go zobaczyć
dodaj do ulubionych
0 osób lubi ten film
obserwuj
0 osób obserwuje ten tytuł
dodaj do filmoteki
0 osób ma ten film u siebie

dodaj komentarz

Możesz pisać komentarze ze swojego konta - zalogować się?

redakcja strony

Przemo
arcio
vaultdweller
droo
swomma
lysywujta
mientus
rdk