duża fotografia filmu Walc z Bashirem
Miniatura plakatu filmu Walc z Bashirem

Walc z Baszirem

Waltz with Bashir

2008 | Izrael, Niemcy, Francja | Animowany, Biograficzny, Dokumentalny, Dramat, Wojenny | 90 min

Folmana powrót do przeszłości

Michał Ćwikła | 11-03-2009

Nominowany do Oscara „Walc z Baszirem”, animowany dokument Ariego Folmana, odwołuje się do tragicznych wydarzeń z Libanu z lat 80. minionego wieku. Z jednej strony jest to próba ukazania ludobójstwa, które miało tam miejsce, a o którym wiele osób nigdy nie słyszało, z drugiej, to studium ludzkiej psychiki, która podświadomie wypiera z pamięci obrazy dramatyczne, czasami zbyt trudne do zrozumienia. W końcu to także pewnego rodzaju odkupienie reżysera, próba rozliczenia z przeszłością.

We wrześniu 1982 roku żołnierze libańskiej milicji, tzw. Falangi, pod pozorem znalezienia palestyńskich bojówkarzy, wkroczyli do obozów palestyńskich uchodźców - Sabra i Shatila. W rzeczywistości, w odwecie za śmierć prezydenta kraju Baszira Dżemajela, przez dwa dni dokonywali okrutnego mordu na ludności cywilnej. Dokładna liczba ofiar do dziś nie jest znana, jednak szacuje się, że w obozach zginęło około trzy tysięce osób. Najwięcej kontrowersji w całym zdarzeniu budzi fakt, że wojska izraelskie w chwili masakry stacjonowały pod obozami. Na pytanie o rolę izraelskich żołnierzy w tych tragicznych wydarzeniach stara się znaleźć odpowiedzieć Ari Folman, który sam był jednym z nich.

Folman jest też głównym bohaterem „Walca z Baszirem”. Od początku podążamy za reżyserem, który stara się odzyskać wspomnienia z czasów wojny. Po kolei poznajemy dręczące go koszmary, wyrywkowe obrazy z przeszłości. Wraz z nim odwiedzamy innych żołnierzy izraelskich, którzy stopniowo rzucają nowe światło na minione wydarzenia, choć sami mają podobne kłopoty z pamięcią. W końcu poszczególne elementy tej układanki zaczynają tworzyć spójną całość, dając nam obraz niewyobrażalnego okrucieństwa, tragedii, a jednocześnie ludzkiej obojętności...

Ukazanie tej historii za pomocą animacji okazało się strzałem w dziesiątkę. Obrazki z wojny pobudzają wyobraźnię, oddziałując na widza nie mniej niż najbardziej realistyczne filmy wojenne. W połączeniu z przejmującą muzyką, która stanowi bardzo mocny punkt filmu, wywołują one bardzo silne emocje, a wręcz przygnębiają. Sama tematyka jest przecież gorąca, a film rodzi wiele pytań: czy żołnierze, którzy pozwolili na rzeź, są w takim samym stopniu winni jak ci, którzy jej dokonali? Czy rzeczywiście nie zdawali sobie sprawy, co dzieje się za murami obozu, czy może nie chcieli wiedzieć? Dlaczego nie zareagowało dowództwo, które przecież musiało być świadome mającej miejsce tragedii? Animowane postaci i obrazy pozwalają skupić się na tych pytaniach, pokazując jedynie w sposób symboliczny okrucieństwo wojny, resztę pozostawiając naszej wyobraźni. Gdyby Folman postanowił zrobić swój dokument w formie tradycyjnej, prawdopodobnie nie miałby on aż takiej siły oddziaływania – powstałby kolejny film traktujący o wojnie, który być może przeszedłby bez echa, ze względu na dużą konkurencję.

Niezwykły, choć dość ciężki klimat, stanowi największą zaletę „Walca z Baszirem”. Klasyczna animacja została doskonale dopasowana do jego tematyki i okraszona znakomitą muzyką Maxa Richtera. Zdecydowanie jest to film, który warto zobaczyć, gdyż jak pokazał Folman, w temacie wojny i jej okrucieństw wciąż można stworzyć dzieło oryginalne i przejmujące, a film dokumentalny wcale nie musi ustępować  pod tym względem filmowi fabularnemu.

Reżyseria
Dystrybutor
Premiera
15-05-2008 (Festiwal Filmowy w Cannes)
03-04-2009 (Polska)
30-11-2007 (Świat)
4,2
Ocena filmu
głosów: 5
Twoja ocena
chcę zobaczyć
0 osób chce go zobaczyć
dodaj do ulubionych
0 osób lubi ten film
obserwuj
0 osób obserwuje ten tytuł
dodaj do filmoteki
0 osób ma ten film u siebie

dodaj komentarz

Możesz pisać komentarze ze swojego konta - zalogować się?

redakcja strony

Mariusz Kłos
arcio
vaultdweller
swomma
Mikez