Miniatura plakatu filmu Człowiek na linie - Man on Wire

Człowiek na linie - Man on Wire

Man on Wire

2008 | Wielka Brytania | Dokumentalny | 94 min

Na krawędzi świata

Dariusz Goś | 12-03-2009

Niezwykle trudnym zadaniem jest napisanie recenzji filmu, który zyskał ogromne uznanie na świecie, zarówno wśród krytyków, jak i widowni. Obsypano go licznymi nagrodami, z Oskarem dla najlepszego pełnometrażowego filmu dokumentalnego na czele. Jednak zacznijmy od początku.

„Człowiek na linie” to historia niezwykłego wyczynu kaskaderskiego, jaki miał miejsce 7 sierpnia 1974 roku. Człowiekiem, w którego umyśle zrodził się ten niesamowity pomysł, jest Philippe Petit. Gdy tylko zobaczył pierwszą wzmiankę w gazecie, o dopiero co rozpoczętej budowie „bliźniaczych wież”, w jego głowie zaczął kiełkować pomysł, aby przejść po linie rozwieszonej między nimi. Z czasem ten „szalony” pomysł przerodził się w pasję, której Philippe poświęcił się w całości. Już wcześniej podejmował ryzykowne przedsięwzięcia, takie jak przejście po linie między wieżami Katedry Norte Dame czy między przęsłami Harbour Bridge w Sydney. Jednak przejście między wieżami Word Trade Centre miało być czymś więcej. Philippe, wraz z grupą przyjaciół, przez wiele lat szczegółowo przygotowywał plan tego spektaklu, który po latach zyskał miano „artystycznego przestępstwa stulecia”.

James Marsh nakręcił dokument, w którym przedstawione są sylwetki osób biorących udział w całym przedsięwzięciu, które nie miałoby szans powodzenia bez pracy zespołowej. Oczywiście na pierwszym planie cały czas znajduje się sam Petit, którego pasja i entuzjazm jest motorem napędowym dla całego zespołu. Postać tego charyzmatycznego człowieka nadaje całemu filmowi specyficzny klimat i wraz z postępem całej akcji zarażamy się jego zapałem. W jednej osobie można znaleźć cechy zarówno szaleńca jak i geniusza, który balansując na granicy życia i śmierci, niesie do widza przesłanie.

Liczne materiały archiwalne, które zostały zręcznie wplecione w film, pozwalają widzowi jeszcze lepiej wczuć się w całą akcje. Należy również zwrócić uwagę na muzykę skomponowaną przez Michaela Dymana, która znakomicie oddaje nastroje panujące w ekipie, przygotowującej całą akcje.

Reżyser we wzorowy sposób buduje napięcie, do tego stopnia, że momentami widz odnosi wrażenie, jakby oglądał świetny thriller, a nie film dokumentalny. Cała akcja jest planowana z taką pieczołowitością, jakby chodziło o napad stulecia na najlepiej strzeżony bank, a nie jak to określa sam główny bohater „…przestępstwo nikomu nieszkodzące, środek artystycznego wyrazu…”. Do końca nie wiadomo, czy cała akcja zakończy się sukcesem, bo cały czas pojawiają się nowe trudności (pogoda, aspekty techniczne, strażnicy).

Bez wątpienia jest to film warty zobaczenia. Nie dziwię się, że zdobył tak wielkie uznanie wśród krytyków i publiczności. Petit jest postacią, której nie sposób nie lubić. Kibicując mu w realizacji swojej życiowej pasji (dzięki której mógł wspiąć się na szczyt świata), zaczynamy zastanawiać się nad swoim życiem. Czy przypadkiem przytłoczeni codziennymi problemami, nie zapominamy o rzeczach, które pozwalają nam cieszyć się pełnią życia. Czy mamy swoją pasje, która także wyniesie nas na szczyt? Niewykluczone, że właśnie dzięki Phillippe'owi uda się ją odnaleźć.

Reżyseria
Dystrybutor
Premiera
22-01-2008 (Festiwal Filmowy w Sundance)
27-03-2009 (Polska)
25-07-2008 (Świat)
5,0
Ocena filmu
głosów: 4
Twoja ocena
chcę zobaczyć
0 osób chce go zobaczyć
dodaj do ulubionych
0 osób lubi ten film
obserwuj
0 osób obserwuje ten tytuł
dodaj do filmoteki
0 osób ma ten film u siebie

dodaj komentarz

Możesz pisać komentarze ze swojego konta - zalogować się?

redakcja strony

arcio
vaultdweller
swomma
Mikez