Dot.com
2007 | Portugalia, Brazylia | Komedia | 103 min
Nie tak dawno w jednej z recenzji narzekałem na nie dość dobre rozpowszechnianie filmów na terenie naszego kraju. Rozumiem, że kina nie są w stanie pokazać wszystkiego, ale żeby obraz musiał czekać na premierę grubo ponad dwa lata świadczy już jedynie o niefrasobliwości rodzimych dystrybutorów i ich czysto komercyjnych wyborach. Taki właśnie los spotkał portugalsko-brazylijską produkcję „Kropka.com”.
Jak przypuszczam dobrze zapowiadający się film został odłożony na bok ze względu na mało charakterystyczną i na pierwszy rzut oka średnio ciekawą historię. Nie wiem czy to znaczy, że nikt wcześniej nie interesuje się wypuszczanymi tytułami i przepustkę na duży ekran stanowią jedynie uznane nazwiska i wyrobiona marka, czy są to zwykłe zaniedbania. Nie sądzę jednak by coś się miało w tym temacie szybko zmienić. Ale zostawmy już te niepotrzebne rozważania i skupmy się na rzeczy zdecydowanie przyjemniejszej, jaką jest sam film.
„Kropka.com” opowiada historię małej portugalskiej wioski Águas-Altas, której losy w dość nieprzyjemny sposób krzyżują się z wielką, hiszpańską korporacją produkującą wodę mineralną. Spór dotyczy adresu strony internetowej, który jest identyczny, jak międzynarodowa marka firmy. W początkowo zastraszanych wysoką grzywną mieszkańcach, rodzi się coś na kształt lokalnego patriotyzmu i postanawiają walczyć o swoją stronę. Jednak im dłużej trwa cała sprawa, tym batalia nabiera większego rozgłosu i tworzy się wokół niej medialna wrzawa, w którą zostaje wciągnięty nawet portugalski rząd. A każda z zainteresowanych stron chce przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Fabuła na pierwszy rzut oka nie wygląda zbyt interesująco, jednak nic bardziej mylnego. Zwykły zarys po prostu nie jest w stanie oddać rzeczywistego jej kształtu, bo to sposób, w jaki rozmawiają ze sobą mieszkańcy i jak się zachowują sprawia, że ta historia nabiera rumieńców. Na wsi życie płynie zupełnie innym tempem. Tam też każdy zna każdego, a wszystkie dni są do siebie podobne niczym dwie krople wody. Dlatego każde odchylenie od tego utartego schematu jest szeroko komentowane oraz wywołuje niezwykłe i przezabawne zachowania, a także jest przyczyną podziałów wśród mieszkańców.
Sielski klimat i urokliwe widoki jedynie podkreślają wyjątkowość tego obrazu. Mimo wszystko film może nie każdemu przypaść do gustu ze względu na swój specyficzny humor, któremu najbliżej chyba do tego znanego nam z „Samych swoich”. Aczkolwiek to jednak tylko pewne daleko idące porównanie.
W każdym razie uważam, że „Kropkę.com” warto obejrzeć, choćby tylko po to, aby odpocząć od codziennego pędu życia i by wraz z bohaterami filmu zagłębić się w tej niezwykłej historii. Ciekawe, że premiera obrazu będzie miała miejsce na początku grudnia, czyli w okresie szału przedświątecznych zakupów. Myślę, że w tym czasie wielu z nas przyda się taki przerywnik.