Grzegorz Dębowski w finale Nagrody Gildii Reżyserów Polskich
Ewa Balana | 2024-09-17Źródło: Informacja prasowa
Grzegorz Dębowski, twórca zrealizowanego w Studio Munka SFP „Tyle co nic”, znalazł się w finałowej trójce twórców nominowanych w 8. edycji Nagrody im. Krzysztofa Krauze, przyznawanej przez Gildię Reżyserów Polskich. Jej laureata poznamy w czwartek 19 września podczas gali w warszawskim kinie Iluzjon.
Nagroda im. Krzysztofa Krauze przyznawana jest reżyserom, których filmy wyróżnia wrażliwość społeczna, kunszt artystyczny i nonkonformistyczne podejście do sztuki filmowej. - Wybierając temat swojego pełnometrażowego debiutu Grzegorz Dębowski wykazał się nie lada odwagą. Kto będzie chciał oglądać film o sfrustrowanych rolnikach rozrzucających w ramach protestu gnojówkę pod domem polityka? Jak sprzedać taki temat producentom, dystrybutorom, widzom? Czy da się zrobić o tym wciągający i poruszający film? Dębowski udowodnił, że się da. Poszedł pod prąd, wbrew kalkulacji „czy to się opłaci” – piszą o nominowanym organizatorzy.
Grzegorz Dębowski jest absolwentem Wydziału Reżyserii Szkoły Filmowej w Łodzi. W swoim dotychczasowym dorobku, obok kilku docenionych na festiwalach filmowych etiud szkolnych, ma m.in. zrealizowany w Studio Munka w programie Trzydzieści Minut krótkometrażowy obraz „NDR”. Doświadczenie filmowe zdobywał jako asystent reżysera na planach m.in. „Jestem Bogiem” Leszka Dawida i nagrodzonego Oscarem filmu „Ida” Pawła Pawlikowskiego. Obecnie rozwija scenariusz swojego drugiego pełnego metrażu - „Cudze rzeczy”.
„Tyle co nic” wyróżniono sześcioma nagrodami na ubiegłorocznym Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni (w tym statuetką za debiut reżyserski oraz Złotym Pazurem w kategorii Inne Spojrzenie). Obraz zdobył także m.in. Orła 2024 w kategorii Odkrycie Roku, Nagrodę FIPRESCI na Międzynarodowym Festiwalu Kina Niezależnego Off Camera w Krakowie, Złotego Dzika na 17. Festiwalu Reżyserii Filmowej im. Sylwestra Chęcińskiego we Wrocławiu, Nyską Rybę – Grand Prix 21. Neisse Film Festival, Wielkiego Jantara Koszalińskiego Festiwalu Debiutów Filmowych Młodzi i Film, Grand Prix dla Najlepszego Filmu Europejskiego na MFF w Odessie oraz Nagrodę dla Najlepszego Filmu i Nagrodę za reżyserię na Europejskim Festiwalu Młodego Kina w Tiranie.
Finalistów 8. Nagrody im. Krzysztofa Krauze wyłoniono spośród dziewięciorga nominowanych. Kapituła Nagrody poza Grzegorzem Dębowskim doceniła również Agnieszkę Holland, twórczynię „Zielonej granicy” oraz dokumentalistę Macieja Hamelę, nominowanego za „Skąd dokąd”. W Kapitule zasiadły reżyserki: Beata Dzianowicz (przewodnicząca), Anna Jadowska, Ola Jankowska, Natalia Koryncka-Gruz i Marta Minorowicz. To samo grono wskaże tegorocznego Laureata.
Jego nazwisko poznamy podczas uroczystości, która odbędzie się 19 września w warszawskim kinie Iluzjon. Zwycięzca Nagrody im. Krzysztofa Krauze otrzyma obraz Kasinatha Chauhana, prymitywisty z Indii. Malarz, nazywany hinduskim Nikiforem, był niepiśmiennym pucybutem pracującym pod sklepem obuwniczym Bata. Jego rysunki wykonane na pudełkach po butach dostrzegli podczas pobytu na festiwalu w filmowym w Pune Joanna Krauze de Lendorff i Krzysztof Krauze. Dziś prace Kasinatha Chauhana są pokazywane w uznanych galeriach sztuki na całym świecie. Obraz, który otrzyma laureat, pochodzi z prywatnej kolekcji Joanny Krauze de Lendorff i Krzysztofa Krauze.
„Tyle co nic” powstał w Studiu Munka SFP ramach skierowanego do debiutantów programu Sześćdziesiąt Minut, którego finansowanie zapewniają Stowarzyszenie Filmowców Polskich, CANAL+ Polska oraz Polski Instytut Sztuki Filmowej. Film otrzymał również wsparcie Warmińsko-Mazurskiego Funduszu Filmowego, który jest też jego koproducentem. Dystrybutorem „Tyle co nic” jest Forum Film Poland.
Nagroda im. Krzysztofa Krauze przyznawana jest reżyserom, których filmy wyróżnia wrażliwość społeczna, kunszt artystyczny i nonkonformistyczne podejście do sztuki filmowej. - Wybierając temat swojego pełnometrażowego debiutu Grzegorz Dębowski wykazał się nie lada odwagą. Kto będzie chciał oglądać film o sfrustrowanych rolnikach rozrzucających w ramach protestu gnojówkę pod domem polityka? Jak sprzedać taki temat producentom, dystrybutorom, widzom? Czy da się zrobić o tym wciągający i poruszający film? Dębowski udowodnił, że się da. Poszedł pod prąd, wbrew kalkulacji „czy to się opłaci” – piszą o nominowanym organizatorzy.
Grzegorz Dębowski jest absolwentem Wydziału Reżyserii Szkoły Filmowej w Łodzi. W swoim dotychczasowym dorobku, obok kilku docenionych na festiwalach filmowych etiud szkolnych, ma m.in. zrealizowany w Studio Munka w programie Trzydzieści Minut krótkometrażowy obraz „NDR”. Doświadczenie filmowe zdobywał jako asystent reżysera na planach m.in. „Jestem Bogiem” Leszka Dawida i nagrodzonego Oscarem filmu „Ida” Pawła Pawlikowskiego. Obecnie rozwija scenariusz swojego drugiego pełnego metrażu - „Cudze rzeczy”.
„Tyle co nic” wyróżniono sześcioma nagrodami na ubiegłorocznym Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni (w tym statuetką za debiut reżyserski oraz Złotym Pazurem w kategorii Inne Spojrzenie). Obraz zdobył także m.in. Orła 2024 w kategorii Odkrycie Roku, Nagrodę FIPRESCI na Międzynarodowym Festiwalu Kina Niezależnego Off Camera w Krakowie, Złotego Dzika na 17. Festiwalu Reżyserii Filmowej im. Sylwestra Chęcińskiego we Wrocławiu, Nyską Rybę – Grand Prix 21. Neisse Film Festival, Wielkiego Jantara Koszalińskiego Festiwalu Debiutów Filmowych Młodzi i Film, Grand Prix dla Najlepszego Filmu Europejskiego na MFF w Odessie oraz Nagrodę dla Najlepszego Filmu i Nagrodę za reżyserię na Europejskim Festiwalu Młodego Kina w Tiranie.
Finalistów 8. Nagrody im. Krzysztofa Krauze wyłoniono spośród dziewięciorga nominowanych. Kapituła Nagrody poza Grzegorzem Dębowskim doceniła również Agnieszkę Holland, twórczynię „Zielonej granicy” oraz dokumentalistę Macieja Hamelę, nominowanego za „Skąd dokąd”. W Kapitule zasiadły reżyserki: Beata Dzianowicz (przewodnicząca), Anna Jadowska, Ola Jankowska, Natalia Koryncka-Gruz i Marta Minorowicz. To samo grono wskaże tegorocznego Laureata.
Jego nazwisko poznamy podczas uroczystości, która odbędzie się 19 września w warszawskim kinie Iluzjon. Zwycięzca Nagrody im. Krzysztofa Krauze otrzyma obraz Kasinatha Chauhana, prymitywisty z Indii. Malarz, nazywany hinduskim Nikiforem, był niepiśmiennym pucybutem pracującym pod sklepem obuwniczym Bata. Jego rysunki wykonane na pudełkach po butach dostrzegli podczas pobytu na festiwalu w filmowym w Pune Joanna Krauze de Lendorff i Krzysztof Krauze. Dziś prace Kasinatha Chauhana są pokazywane w uznanych galeriach sztuki na całym świecie. Obraz, który otrzyma laureat, pochodzi z prywatnej kolekcji Joanny Krauze de Lendorff i Krzysztofa Krauze.
„Tyle co nic” powstał w Studiu Munka SFP ramach skierowanego do debiutantów programu Sześćdziesiąt Minut, którego finansowanie zapewniają Stowarzyszenie Filmowców Polskich, CANAL+ Polska oraz Polski Instytut Sztuki Filmowej. Film otrzymał również wsparcie Warmińsko-Mazurskiego Funduszu Filmowego, który jest też jego koproducentem. Dystrybutorem „Tyle co nic” jest Forum Film Poland.