Młodzi twórcy zwyciężyli na 14. Festiwalu Kamera Akcja
Ewa Balana | 2023-10-17Źródło: Informacja prasowa
Stacjonarna, pełna intensywnych dyskusji i wrażeń filmowych 14. edycja Kamery Akcji dobiegła końca. Festiwalowicze i festiwalowiczki oglądali premierowe tytuły, debatowali na temat branży, spotkali się ze scenarzystami z Hollywood, poznali najlepsze etiudy i animacje tego sezonu. To jednak dopiero półmetek festiwalu. Przed widzami część online z ekscytującymi produkcjami i wydarzeniami.

Młodość jest stanem umysłu: wyniki konkursu Authors Spotlight

Przejmujące historie, przenikliwa obserwacja współczesności, nieszablonowa forma opowiadania – to jedynie kilka elementów, którymi wyróżniły się się filmy konkursowe prezentowane w ramach konkursu Authors Spotlight. Podczas tegorocznej edycji zaprezentowano 26 filmów z całego świata, m.in. z Belgii, Finlandii, Grecji, Izraela, Japonii, Litwy, Malezji czy Meksyku.

Etiudy i animacje oceniały trzy składy jurorskie. Jury Młodych złożone z laureatów Olimpiady Wiedzy o Filmie i Komunikacji – Hubert Chościński, Wiktoria Gornowicz, Hanna Rusin – nagrodziło Damiana Kosowskiego za film „Stwór”, zaś nagrodę Jury Koła Naukowego Filmoznawców UŁ w składzie Hanna Tkachova, Julia Zając-Milanowicz, Patryk Buchta, Filip Grzędowski i Maciej Kujawski zdobyła animacja „Zima” w reżyserii Tomka Popakula i Kasumi Ozeki.

W tym roku w Jury Głównym obradowali krytycy i twórcy: krytyczka filmowa Diana Dąbrowska, a także Kinga Dębska i Kuba Czekaj. Najlepszą animacją tego roku okrzyknięto niemieckie „Zoon” Jonathana Schwenka, jury postanowiło wyróżnić w tej kategorii  belgijskie „Luce and the Rock” Britt Raes, Najwięcej nagród przyznano w kategorii Najlepsza Etiuda „Live Action”. Wyróżnienie specjalne za najlepsze zdjęcia powędrowało do belgijskiego reżysera Pola De Pleckera za film „Noisetrain”, zaś podwójne wyróżnienie otrzymał film „Moje żyjątko” w reżyserii Andrzeja Danisa. Wreszcie, nagrodą główną jury uhonorowało Marię Wider, reżyserkę dokumentu „Starsza pani szuka”, którego bohaterką jest 72-letnia pani Krystyna, która zapisuje się do biura matrymonialnego, by doświadczyć prawdziwego uczucia. "Dziewczyny udowadniają, że młodość jest stanem umysłu i są super młode nawet po siedemdziesiątce" – dziękowała wszystkim swoim bohaterkom ze sceny Wider. Filmem o miłości starszych osób były również „Moje stare” Nataszy Parzymies, który otrzymał w tym roku nagrodę publiczności.


fot. Paweł Mańka
Podczas Festiwalu Kamera Akcja zostały wręczone również nagrody dla młodych krytyków filmowych i osób piszących w konkursie Krytyk Pisze. Tegoroczne Jury Krytyków wyróżniło Darię Sienkiewicz i Macieja Satorę. Nagrodę główną otrzymał Wiktor Szymurski. Jury Twórców natomiast uhonorowało nagrodą główną Aleksandrę Wolf, wyróżnienia otrzymali Igor Kędzierski i Bogna Goślińska. Swoje nagrody przyznało również Jury Miesięcznika „KINO”. Najlepszym tekstem krytyczno-filmowym uznało sensualną analizę filmu „Bulion i inne namiętności” autorstwa Wiktora Szymurskiego. Wyróżnienie trafiło do Olka Młyńskiego. Konkurs Krytyk Mówi, promujący najciekawsze pisemne, dźwiękowe czy wizualne formy krytyczno-filmowe, zwyciężył Konglomerat Podcastowy. Nagrodę w imieniu wszystkich członków odebrał Szymon Cieśliński.

Zwieńczeniem gali był pokaz filmu „Święto ognia” Kingi Dębskiej, która po seansie spotkała się z widzami. To wzruszający portret osób z niepełnosprawnościami i ich rodzin. "Sztuka jest po to, żeby pokazywać też rzeczy, których nie rozumiemy" – podkreśliła reżyserka i dodała, że nie chciała wcale robić przytłaczającego dramatu społecznego, a film, który rozjaśniłby mroczny obraz polskiego kina.


fot. Mikołaj Zacharow
Hermetyczny świat od środka: od Szkoły Filmowej w Łodzi po Hollywood

Finał festiwalu przyniósł wyczekiwaną przez uczestników moc dyskusji i spotkań. Wyjątkowym momentem tegorocznej edycji było spotkanie z hollywoodzkimi scenarzystami Jerzym Kromolowskim i Mary Olson-Kromolowski, autorami m.in. nominowanej w 2001 roku do Złotej Palmy „Obietnicy” w reżyserii Seana Penna. Ważnym tematem spotkania był strajk scenarzystów w Hollywood, goście podzielili się z publicznością również cennymi uwagami dotyczącymi procesu powstawania scenariuszy filmowych. Niesamowicie istotną rolę odgrywa  w tym przypadku intuicja. "Źródłem tekstów, które piszę, jest moje własne wnętrze. Zauważam silny związek między swoim umysłem a klawiaturą" – mówiła Mary Olson-Kromolowska. "Należy pamiętać, że aktorów zawsze przyciąga scenariusz. Jest tak zwłaszcza w przypadku filmów artystycznych, a właśnie taki status ma „Obietnica” w Stanach Zjednoczonych. Tak samo jak „Ojciec chrzestny”" – podkreślał Jerzy Kromolowski.


fot. Agnieszka Cytacka
Podczas ostatniego dnia festiwalu odbyło się natomiast spotkanie z prodcentkami i obsadą filmu „Błazny”: dyplomu Wydziału Aktorskiego studentów Szkoły Filmowej oraz reżyserskiego debiutu Gabrieli Muskały. "Jest kilka rzeczy w tym filmie inspirowanych, że tak powiem, różnymi doświadczeniami, nie tylko naszymi, ale w ogóle pokoleń aktorów, którzy przechodzili przez tę szkołę" – mówił Jan Łuć. "Zależało nam, żeby pokazać ten hermetyczny świat i jak on wygląda od środka" – dodał Szymon Kukla.

Każdy na początku kariery jest wykorzystywany: bez tabu o robocie w branży

Kwestia pracy młodych twórców była w tym roku istotnym zagadnieniem paneli dyskusyjnych. Sala kinowa Szkoły Filmowej zapełniła się po brzegi widzami podczas debaty na temat pracy w branży kreatywnej z udziałem reżyserki Nataszy Parzymies, reżysera Dawida Nickela oraz krytyków filmowych: Joanny Najbor i Igora Kierkosza. Tematem przewodnim dyskusji były problemy młodych twórców i publicystów związane m.in. z warunkami ich pracy, kwestiami finansowymi oraz rywalizacją pokoleniową w branży. Punktem wyjścia dyskusji był tekst pt. „Lubię tę robotę” Igora Kierkosza opublikowany w Dwutygodniku. "To nie jest taka prosta sprawa, bo to tytułowe zdanie nigdy nie jest ostateczne. Zawsze jest obwarowane jakimś „mimo że”, jakimś „ale”" – mówił autor. "Ja też lubię swoją robotę, ale zdaje sobie sprawę, że jest ona ciężka. Wczoraj spotkałem się ze znajomymi w moim rodzinnym Kędzierzynie Koźlu, koleżanka jest nauczycielką języka polskiego, jej mąż jest trenerem, więc jak im powiedziałem, jak wygląda moja robota, to złapali się za głowy i powiedzieli, że bycie nauczycielem w Polsce jednak nie jest najgroszą robotą, a bycie reżyserem"– mówił Dawid Nickel.

Dyskusja dotyczyła przede wszystkim pozycji młodych ludzi na rynku. "Jak jesteś młody, najbardziej zależy ci na budowaniu swojego portfolio, dlatego zgodzisz się na napisanie tekstu za darmo, byleby móc sobie wpisać to w CV. To bywa wykorzystywane" – podkreślała Joanna Najbor. "Na początku kariery, a wiem to po sobie i swoich koleżankach, każdy z nas został i zostaje wykorzystany. Widać, że mamy entuzjazm, zgadzamy się na najniższe stawki. Tak to działa" – dodała Natasza Parzymies.

To nie koniec 14. edycji FKA. Co czeka widzów w części online?

Choć stacjonarna część Kamery Akcji dobiegła końca, od 16 do 19 października na widzów, na platformie VOD Think Film, czekają filmy i wydarzenia online. W programie czekają na widzów m.in. pokazy filmów, które przeszły selekcję do sekcji Authors Spotlight Extra wśród nich głośna animacja „W lesie są ludzie” Szymona Ruczyńskiego, „Mali mężczyźni”  Iry Sachsa, a także filmy Festiwalu Mediów Człowiek w Zagrożeniu. W czwartek 19 października odbędą się dwa spotkania: o wzajemnej roli na linii twórca-krytyk opowie Krzysztof Rak, natomiast kulisy powstania nagrodzonego na Festiwalu w Gdyni filmu „Imago” przedstawi aktorka i współscenarzystka Lena Góra. Pełny harmonogram pokazów online dostępny jest na stronie festiwalu: kameraakcja.com.pl/edycja-2023/harmonogram-online/.