Godzina czwarta, minut trzydzieści. Zasiadam przed monitorem i zaczynam przelewać na papier wybrane wiadomości, mimo iż pora zdecydowanie temu nie sprzyja. Nie mając dziś jednak innego wyjścia, muszę zająć się tym właśnie teraz. Na całe szczęście pomocną dłoń lub raczej ucho wyciągnął do mnie kubek pełen gorącej kawy.

Niemniej pobudzająco od czarnego trunku podziałała na mnie informacja dotycząca uroczej Emily Blunt (aktorki, którą lubię i cenię) i jej wielce prawdopodobnego angażu do roli w reżyserowanym przez Nicholasa Stollera obrazie „Five-Year Engagement”. Stoller już raz próbował namówić aktorkę do wspólnej pracy przy okazji realizacji komedii „Get Him to the Greek”, jednak ta była zmuszona mu wtedy odmówić ze względu na poczynione w kierunku studia Fox zobowiązania i udział w nadchodzącym filmie „Gulliver’s Travels”. Być może tym razem Stollerowi uda się osiągnąć cel i zatrudnić Emily u siebie.

Wracając natomiast na chwilę do wtorkowego Przeglądu Newsów, w którym poruszyłem temat obrazu „The Dark Knight Rises”, chciałem dorzucić jeszcze jedną związaną z tym tytułem plotkę. Mówi ona o tym, że Tom Hardy miałby wcielić się w filmie w jednego z przeciwników Batmana, a mianowicie Dr. Hugo Strange’a. Prawdy na temat tej pogłoski zapewne szybko się nie dowiemy, gdyż Christopher Nolan znany jest z tego, iż lubi trzymać wszelkie informacje związane ze swoimi projektami, jak najdłużej w tajemnicy.

Przechodząc do następnej wiadomości zastanawiam się ilu z was drodzy czytelnicy pamięta nakręcony w latach 70. horror „The Swarm”. Sam widziałem go będąc jeszcze dzieckiem i muszę przyznać, że nie przespałem przez niego, co najmniej kilku ładnych nocy. Wspominam o tym, ponieważ obraz powróci na kinowe ekrany w nowej wersji, za której kamerą stanie Ash Bolland.

Mniej niż 24 godziny minęły z kolei od pojawienia się informacji o objęciu przez Stevena Soderbergha stanowiska reżysera „The Man from U.N.C.L.E.”, a już wiadomo, że główna rola w obrazie przypadnie najprawdopodobniej jego częstemu współpracownikowi, Georgowi Clooneyowi. Obaj panowie zrealizowali do tej pory wspólnie sześć filmów, w tym trylogię „Ocean’s”, a także „Solaris”.

Fatalną nowiną, dla wszystkich czekających na fantastyczno-naukowy thriller Alfonso Cuarona „Gravity”, jest zaś rezygnacja z udziału w nim Roberta Downeya Jr. Ponoć obecnie aktor rozważa udział w obrazie „How to Talk to Girls”, którego produkcją miałby zająć się wspólnie ze swoją żoną Susan. Osobiście uważam, że „Gravity” poniosło w tym momencie niepowetowaną stratę.

Zmiany dotknęły również innego thrillera sci-fi – „Apollo 18”. Obowiązki reżysera obrazu przejął od Trevora Cawooda, Gonzalo Lopez-Gallego. Nie została jednak podana oficjalna przyczyna takiego obrotu spraw. Cawood, guru od efektów specjalnych, jest zapewne bardzo rozczarowany decyzją jaka zapadła, gdyż miał to być jego pierwszy reżyserski sprawdzian.

Ciężkie chwile przeżywa natomiast debiutująca za kamerą Angelina Jolie, która została zmuszona do skrócenia prowadzonych w Bośni zdjęć z dziesięciu do trzech lub czterech dni. Zmiana planów nastąpiła po pojawieniu się pogłoski mówiącej jakoby fabuła jej filmu miała skoncentrować się na ofierze gwałtu, która następnie zakochuje się w swoim oprawcy. Zdenerwowane takimi doniesieniami panie ze stowarzyszenia kobiet zgwałconych podczas wojny bośniackiej, wymogły na władzach miasta, w którym prowadzone były zdjęcia, cofnięcie zezwolenia na ich realizację. Mimo iż udowodniono, że doniesienia te były bezpodstawne, to wciąż rzucają one cień na ten projekt. Jolie podjęła decyzję, że część zdjęć, które pierwotnie miały zostać nakręcone w Bośni, zostanie przeniesiona na Węgry.

Na koniec dodam jeszcze tylko, że studio Paramount Pictures podało do publicznej wiadomości datę premiery horroru „Paranormal Activity 3”, która została ustalona na 21 października przyszłego roku. Na razie jednak nie zdradzono jeszcze żadnych szczegółów związanych z tytułem. A jako, że na mnie już pora, żegnam się z Wami i życzę miłego dnia.