Crowe za Pitta - to już pewne !
Mateusz Michałek | 2007-12-04Źródło: Reuters/Hollywood Reporter
Russel Crowe skończył negocjować z producentami thrillera politycznego "State of Play". Aktor zastąpi Brada Pitta, który wcześniej zrezygnował z udziału w projekcie.
Pitt zrezygnował z występu w filmie, ponieważ nastąpiły nieporozumienia z reżyserem Kevinem Macdonaldem na tle artystycznym. Oboje mieli inną wizję scenariusza, a strajk scenarzystów uniemożliwił dokonanie w nim jakichkolwiek zmian. Po trwających kilka tygodni rozmów twórcy postanowili się rozstać.
Studio Universal automatycznie rozpoczęło poszukiwania następcy. Wybór padł na Russella Crowe'a.
Pitt miał wystąpić w "State of Play" obok Edwarda Nortona, Helen Mirren, Rachel McAdams, Jasona Batemana i Robin Wright Penn. Film jest adaptacją brytyjskiego miniserialu "Rozgrywki", której dokonał Matthew Michael Carnahan. Pitt miał zagrać w filmie konsultanta politycznego, który zostaje dziennikarzem i prowadzi dochodzenie w sprawie morderstwa, w które zamieszany jest polityk (w tej roli Edward Norton).
Studio Universal automatycznie rozpoczęło poszukiwania następcy. Wybór padł na Russella Crowe'a.
Pitt miał wystąpić w "State of Play" obok Edwarda Nortona, Helen Mirren, Rachel McAdams, Jasona Batemana i Robin Wright Penn. Film jest adaptacją brytyjskiego miniserialu "Rozgrywki", której dokonał Matthew Michael Carnahan. Pitt miał zagrać w filmie konsultanta politycznego, który zostaje dziennikarzem i prowadzi dochodzenie w sprawie morderstwa, w które zamieszany jest polityk (w tej roli Edward Norton).
Zdjęcia do filmu rozpoczną się jeszcze w tym miesiącu.