Jedna z brytyjskich gazet ujawniła szokującą wiadomość, jakoby na fanów Harry'ego Pottera miało czekać nie siedem, a osiem części filmu. Producenci stwierdzili, że w ostatniej części cyklu, zatytułowanej „Harry Potter i Insygnia Śmierci” dzieje się zbyt wiele, by wszystkie te wydarzenia przedstawić w jednym filmie.
Producenci tłumaczą, że nie chodzi im w żadnym wypadku o względy finansowe, a jedynie artystyczne. Chcą jak najwierniej przedstawić wydarzenia zawarte w książce.
Po śmierci profesor Dumbledore`a członkowie Zakonu Feniksa wzmagają swoją działalność, starają przeciwstawić sie coraz potężniejszym siłom śmierciożerców. Harry wraz z przyjaciółmi opuszcza Hogwart, by odnaleźć sposób na pokonanie Voldemorta. Podczas wyprawy na bohaterów czyhać będzie mnóstwo niebezpieczeństw.