Podobnie jak przed tygodniem, pierwsza z filmowych nowości tygodnia zadebiutowała u nas już w środę. Od wczoraj możemy zatem oglądać w naszych kinach trójwymiarową "Epokę lodowcową 3", która ma wszystko co potrzebne, aby stać się kinowym hitem - wyrobioną markę i świetną promocję.
Piątek przyniesie ze sobą za to tylko dwie nowości: argentyński dramat "La libertad" i chińską superprodukcję "Trzy królestwa".
- "Epoka lodowcowa 3: Era dinozaurów" (reżyseria: Carlos Saldanha, Mike Thurmeier)
Opis dystrybutora: Kontynuacja jednego z największych przebojów kina animowanego ostatnich lat, w której poznamy dalsze przygody leniwca Sida, mamuta Manny’ego, tygrysa szablozębego o imieniu Diego i Scrata – wiewiórki, która przyczyniła się do nadejścia epoki lodowcowej.
- "Trzy królestwa" (reżyseria: John Woo)
Opis dystrybutora: Władca potężnego państwa chce zjednoczenia skłóconego kraju. Decyduje się wydać wojnę dwóm mniejszym królestwom. Ze swojej legendarnej milionowej armii wysyła specjalne oddziały doborowych żołnierzy. Zaatakowane państwa postanawiają zawrzeć sojusz przeciwko najeźdźcy i wspólnie stawić czoła niezliczonym siłom wroga. Dochodzi do walk pod Czerwonym Klifem. Wśród burzliwych wydarzeń pojawi się rywalizacja o piękną kobietę, a spektakularna bitwa zmieni bieg historii na zawsze.
- "La libertad" (reżyseria: Lisandro Alonso)
Opis dystrybutora: Ten bardzo dziwny film wzbudzał kontrowersje, gdziekolwiek był pokazywany poprzez swą niekonwencjonalną i radykalną formę. Tak naprawdę nic się w nim nie dzieje… Bohater ścina drzewa, jedzie do odbiorcy, dzwoni do domu, poluje i przygotowuje sobie kolację. Śledzimy życie Misaela minuta po minucie, niemalże jak w filmie dokumentalnym, próbując odkryć jego sposób "bycia" na świecie. Do przeżycia wystarcza mu jedynie to, co najbardziej potrzebne. Prawie nie widuje się z innymi ludźmi. Cykliczna, powtarzająca się praca wykonywana przez Misaela zmusza widza do zastanowienia nad wolnością jednostki.