Jon Favreau podczas gali Oscarowej potwierdził, że Emily Blunt najprawdopodobnie nie wystąpi w sequelu "Iron Mana", bowiem zajęta będzie pracami nad filmem "Gulliver's Travels".

Reżyser nie skomentował doniesień mówiących, że Blunt w roli rosyjskiego superszpiega, Czarnej Wdowy, miałaby zastąpić Scarlett Johansson, która jest podobno niezwykle zainteresowana angażem w produkcji.

Favreau zdradził jedynie, iż Mickey Rourke "nie jest oficjalnie w obsadzie obrazu, ale jest jego wielkim fanem".

Dzień przed Oscarami, Robert Downey Jr. zapowiedział, ze postara się przekonać Rourke'a do zagrania w filmie, na razie nie wiemy z jakim skutkiem.