Wszystko wskazuje na to, że po zaprezentowaniu światu pierwszego zwiastuna budzącego wiele emocji filmu "Avatar", jego twórcy, na czele z reżyserem Jamesem Cameronem, mogą spodziewać się prawnych komplikacji. Wszystko przez wielkie podobieństwo ujawnionych fragmentów "Avatara" do animacji "Delgo".
Producenci "Delgo" z Fanthom Films w oficjalnym oświadczeniu dla prasy zwracają uwagę na to, że podobieństwo między tymi dwoma filmami zostało zauważone zarówno przez widzów, jak i większe filmowe portale internetowe. W serwisie WorstPreviews.com można znaleźć opinię, że "postaci i światy w obu filmach są prawie identyczne", seriws JoBlo informuje z kolei o "niezaprzeczalnym podobieństwie".
"Po tym co zobaczyliśmy, jesteśmy naprawdę zdumieni wizualnym podobieństwem obu filmów, w związku z tym analizujemy teraz jakich środków prawnych możemy użyć w tej sprawie" - powiedział rzecznik Fanthom Films.
"Delgo" to niezależna animacja, której produkcja rozpoczęła się już w 1998 roku, jednak do kin film ten trafił dopiero w zeszłym roku. Co ciekawe, animacja Marca F. Adlera i Jasona Maurera okazała się kompletnym niewypałem finansowym, będąc jednym z najmniej kasowych filmów w historii (biorąc pod uwagę filmy, które trafiły do szerokiej dystrybucji w USA). W swój premierowy weekend obraz ten zarobił zaledwie 512 tysięcy dolarów, choć wyświetlany był w 2160 kinach. Łączny przychód filmu zamknął się w kwocie 695 tysięcy.
Wszystko wskazuje więc na to, że szykuje nam się batalia sądowa pomiędzy producentami jednego z najmniej kasowych filmów w historii, z Jamesem Cameronem, który na swoim koncie ma z kolei najbardziej kasowy film wszech czasów - "Titanica".
Dla zainteresowanych: tutaj możecie zobaczyć, o jakie podobieństwo chodzi. Trzeba przyznać że jak na krótki dwuminutowy zwiastun podobieństw jest całkiem sporo.