We wtorek nad ranem w wieku 89 lat zmarł wybitny reżyser i producent filmowy Janusz Morgenstern - poinformował na swojej stronie internetowej Polski Instytut Sztuki Filmowej.
Morgenstern urodził się 16 listopada 1922 r. w miejscowości Mikulińce (dzisiejsza Ukraina). Ukończył reżyserię na łódzkiej "filmówce". Pierwsze zawodowe kroki stawiał pod okiem innych twórców, m.in. na planie filmów Andrzeja Wajdy: "Kanał" - gdzie zajmował się współpracą reżyserską i "Popiół i diament" - gdzie pracował jako drugi reżyser. To jego pomysłem była słynna scena z płonącymi kieliszkami ze Zbigniewem Cybulskim i Adamem Pawlikowskim. Był autorem m.in. filmów "Do widzenia, do jutra" i "Trzeba zabić tę miłość" oraz seriali "Stawka większa niż życie", "Polskie drogi".
Był również bardzo doświadczonym producentem filmowym i autorytetem dla innych polskich reżyserów. Kierował Studiem Filmowym Perspektywa w Warszawie. Jeszcze w czerwcu, na tegorocznym festiwalu w Gdyni, opowiadał na specjalnej konferencji o planach studia.
- Dopiero kiedy umarł, uświadamiamy sobie, jak ważną był postacią dla kinematografii polskiej. Jedną z najważniejszych w historii, zarówno jako twórca, producent, wychowawca i opiekun artystyczny młodych filmowców - powiedział prezes Stowarzyszenia filmowców Polskich, Jacek Bromski.