Film, który ma zostać nakręcony przez Baltasara Kormakura ("Everest"), jest oparty na prawdziwej historii kobiety wyruszającej z narzeczonym w rejs do Tahiti. W trakcie podróży para trafia na potężny huragan. Po wszystkim, kobieta budzi się sama na morzu. Jacht jest zniszczony, a jej narzeczonego nie ma nigdzie w pobliżu. Rozpoczyna się walka o przetrwanie.

Scenariusz napisali Aaron i Jordan Kandell ("Moana"). Teller ("Cudowne tu i teraz", "Niezgodna", "Fantastyczna Czwórka", "Rekiny wojny") miałby zagrać męża bohaterki, w którą wcieli się Woodley ("Gwiazd naszych wina", "Divergent"). Zdjęcia do filmu rozpoczną się najprawdopodobniej latem. 

Wcześniej Tellera będzie można oglądać w "Granite Mountain", który zadebiutuje w kinach 22-go września.

Jeśli negocjacje zakończą się pomyślnie, "Adrift" będzie piątym wspólnym filmem Tellera i Woodley. Aktorzy wystąpi razem w trzech częściach futurystycznej serii "Niezgodna" oraz w "Cudownym tu i teraz."