Zakończono zdjęcia do filmu o kardynale Wyszyńskim
Ewa Balana | 2022-06-02Źródło: Informacja prasowa
Reżyser Michał Kondrat zakończył zdjęcia do swojego debiutu fabularnego pt. "Prorok". Trwają prace postprodukcyjne filmu o kard. Stefanie Wyszyńskim. Premierę kinową zaplanowano na wrzesień. Film opowiada o prymasie Polski, który po trzech latach internowania przez władze komunistyczne ponownie staje na czele Kościoła w Polsce.
Twórcy filmu, dzięki Instytutowi Pamięci Narodowej, dotarli m.in. do stenogramów rozmów prymasa z przedstawicielami władz komunistycznych, Władysławem Gomułką i premierem Cyrankiewiczem.
Dzięki zapisom tych rozmów opracowano filmowe dialogi, dzięki czemu widzowie będą mogli zobaczyć, jak naprawdę wyglądały te rozmowy, jakie emocje towarzyszyły kardynałowi i z czym się mierzył. – Zobaczymy prymasa, który samodzielnie stawia czoła komunistycznemu aparatowi władzy. Mimo że dopiero co wrócił z internowania, nie boi się komunistów i stawia im warunki – zapowiada Michał Kondrat.
Zapytany o aktualnie przesłanie bł. Stefana Wyszyńskiego, reżyser filmu zwraca uwagę, że kardynał był osobą, na którą komuniści nie mogli znaleźć nic kompromitującego, a był inwigilowany od 1946 r. aż do śmierci. W 1963 r. otwarto przeciw niemu akcję o pseudonimie "Prorok". Kilkudziesięciu współpracowników operacyjnych śledziło każdy ruch prymasa, a także każdą osobę z jego otoczenia. Tajna kamera rejestrowała wszystkich, którzy wchodzili do kurii na Miodowej, a potem byli oni inwigilowani.
– Świat, w którym żyjemy, przepełniony jest destrukcyjnym konsumpcjonizmem, dlatego potrzebujemy takich niedoścignionych wzorów jak kard. Wyszyński. Myślę, że jego przesłanie na dziś, to nie skupiać się na sobie, ale żyć dla innych i być blisko ludzi mimo trudności, które nas otaczają. To także recepta na szczęście – wskazuje Michał Kondrat.
W tytułową rolę wcielił się Sławomir Grzymkowski.
Film jest debiutem fabularnym Michała Kondrata, którego dotychczasowe dokumenty fabularyzowane zdobyły uznanie widzów na całym świecie.
Twórcy filmu, dzięki Instytutowi Pamięci Narodowej, dotarli m.in. do stenogramów rozmów prymasa z przedstawicielami władz komunistycznych, Władysławem Gomułką i premierem Cyrankiewiczem.
Dzięki zapisom tych rozmów opracowano filmowe dialogi, dzięki czemu widzowie będą mogli zobaczyć, jak naprawdę wyglądały te rozmowy, jakie emocje towarzyszyły kardynałowi i z czym się mierzył. – Zobaczymy prymasa, który samodzielnie stawia czoła komunistycznemu aparatowi władzy. Mimo że dopiero co wrócił z internowania, nie boi się komunistów i stawia im warunki – zapowiada Michał Kondrat.
Zapytany o aktualnie przesłanie bł. Stefana Wyszyńskiego, reżyser filmu zwraca uwagę, że kardynał był osobą, na którą komuniści nie mogli znaleźć nic kompromitującego, a był inwigilowany od 1946 r. aż do śmierci. W 1963 r. otwarto przeciw niemu akcję o pseudonimie "Prorok". Kilkudziesięciu współpracowników operacyjnych śledziło każdy ruch prymasa, a także każdą osobę z jego otoczenia. Tajna kamera rejestrowała wszystkich, którzy wchodzili do kurii na Miodowej, a potem byli oni inwigilowani.
– Świat, w którym żyjemy, przepełniony jest destrukcyjnym konsumpcjonizmem, dlatego potrzebujemy takich niedoścignionych wzorów jak kard. Wyszyński. Myślę, że jego przesłanie na dziś, to nie skupiać się na sobie, ale żyć dla innych i być blisko ludzi mimo trudności, które nas otaczają. To także recepta na szczęście – wskazuje Michał Kondrat.
W tytułową rolę wcielił się Sławomir Grzymkowski.
Film jest debiutem fabularnym Michała Kondrata, którego dotychczasowe dokumenty fabularyzowane zdobyły uznanie widzów na całym świecie.