Do wypadku doszło o poranku, gdy prowadzone przez Dunna Frase'a auto niespodziewanie wypadło z trasy na zakręcie i wylądowało w jeziorze Garda, oddalonym o 30 metrów od szosy. Kierowca zdążył wyskoczyć z samochodu, zanim wpadł on do wody. Legendarny samochód Jamesa Bonda - czarny Aston Martin, poszedł od razu na dno.

Kierowcę, który odniósł niewielkie obrażenia, odwieziono do szpitala. Samochód wyciągnięto tymczasem na brzeg. 22. część ekranowych przygód agenta 007, "Quantum of Solace", można więc bez przeszkó kręcić dalej.