Skąd ten tytuł?
Mateusz Michałek | 2008-02-28Źródło: WENN
Enigmatyczny tytuł nowego Bonda jest zagadką nie tylko dla fanów, ale nawet dla scenarzysty filmu.
Nowy produkcja rodziny Broccoli funkcjonowała na początku pod mało oryginalnym, ale zrozumiałym tytułem "Bond 22", jednak producenci zdecydowali zapowiadać go pod tytułem "Quantum of Solace", czyli w luźnym tłumaczeniu "Odrobina ukojenia".
Gdy jeden z reporterów MTV spytał o znaczenie tytułu autora scenariusza - Paula Haggisa, ten stwierdził, że sam nie wie.
"Nie mam pojęcia. To nie był mój pomysł" - stwierdza scenarzysta, który najwyraźniej nie konsultował się w tej sprawie z nowym odtwórcą postaci Bonda Danielem Craigiem.
Końcem stycznia w jednym z wywiadów aktor wyjaśnił, że "Quantum of solace" to słowa samego twórcy agenta 007, Iana Fleminga.
"To cytat z Fleminga, który nawiązuje do rozpaczy, jaka pojawia się po utracie uczucia w związku" - poinformował aktor.
Gdy jeden z reporterów MTV spytał o znaczenie tytułu autora scenariusza - Paula Haggisa, ten stwierdził, że sam nie wie.
"Nie mam pojęcia. To nie był mój pomysł" - stwierdza scenarzysta, który najwyraźniej nie konsultował się w tej sprawie z nowym odtwórcą postaci Bonda Danielem Craigiem.
Końcem stycznia w jednym z wywiadów aktor wyjaśnił, że "Quantum of solace" to słowa samego twórcy agenta 007, Iana Fleminga.
"To cytat z Fleminga, który nawiązuje do rozpaczy, jaka pojawia się po utracie uczucia w związku" - poinformował aktor.