Magazyn Empire opublikował dziś być może najbardziej zaskakującą plotkę (informację?) tego roku. Otóż z niepotwierdzonych doniesień z trwającego festiwalu w Berlinie ma wynikać, iż Martin Scorsese i Lars Von Trier połączą siły i wspólnie zrealizują remake "Taksówkarza". Co więcej, główną rolę w tym filmie ma zagrać... Robert De Niro.

Informacja to o tyle zakakująca, co dziwna. Wprawdzie zdarzało się już, że znani filmowcy kręcili remaki własnych filmów (nie tak dawno zrobił to Michael Haneke, który nakręcił amerykański remake "Funny Games"), a poza tym, jeśli doniesienia te okazałyby się prawdziwe, niewykluczone że Scorsese zajmie się jedynie produkcją filmu, a za kamerą stanie Von Trier. Więcej pytań budzi jednak pomysł obsadzenia w głównej roli De Niro. Od czasu, gdy aktor wcielił się w Travisa Bickle'a minęło już bowiem ponad 30 lat. Sugerowałoby to raczej powstanie sequela, choć być może twórcy filmu wprowadzą po prostu znaczne zmiany w porównaniu z oryginałem.

Nie wiadomo jeszcze, czy powyższa informacja ma coś wspólnego z zapowiedzianym wczoraj przez Scorsese kolejnym filmem gangsterskim z De Niro, który ma zamiar wkrótce zrealizować.