"Redacted" robi zamieszanie w Wenecji
Mateusz Michałek | 2007-08-31Źródło: PAP/ interia
Szokujące i pełne okrucieństwa sceny z wojny w Iraku w filmie Briana De Palmy "Redacted" to temat przewodni wśród krytyków w trzecim dniu festiwalu w Wenecji.
Zakwalifikowany do konkursu o nagrodę Złotego Lwa film oparty jest na prawdziwym wydarzeniu, jakim było zgwałcenie 14-letniej Irakijki przez patrol amerykańskich żołnierzy.
Brian De Palma niezwykle, jak się podkreśla, drobiazgowo opowiada o straszliwej codzienności w Iraku: o ginących w punktach kontrolnych mieszkańcach kraju, zabijanych dlatego, że są analfabetami i nie potrafią odczytać znaków nakazujących zatrzymanie się, ale także o przepełnionych strachem amerykańskich żołnierzach, którzy obsesyjnie filmują wszystko, co się wokół nich dzieje.
Brian De Palma niezwykle, jak się podkreśla, drobiazgowo opowiada o straszliwej codzienności w Iraku: o ginących w punktach kontrolnych mieszkańcach kraju, zabijanych dlatego, że są analfabetami i nie potrafią odczytać znaków nakazujących zatrzymanie się, ale także o przepełnionych strachem amerykańskich żołnierzach, którzy obsesyjnie filmują wszystko, co się wokół nich dzieje.
Krytycy zauważają, że w filmie nie brakuje odniesień do potworności irackiej wojny, przekazywanych przez Internet, przede wszystkim scen egzekucji zakładników, zamieszczanych na stronach islamskich fundamentalistów.
Kolejnym wydarzeniem piątku będzie projekcja konkursowego filmu "Michael Clayton" Tony'ego Gilroya z udziałem obecnego na Lido i otoczonego tłumem fotoreporterów Georga Clooney'a. Amerykański gwiazdor, już typowany do nagrody dla najlepszego aktora, wciela się w nim w postać adwokata, prowadzącego ciemne interesy wielkiego koncernu.