"Czarny Czwartek. Janek Wiśniewski padł" to filmowa rekonstrukcja dramatycznych wydarzeń z 17 grudnia 1970 roku, gdy oddziały wojska i milicji otworzyły ogień do gdyńskich stoczniowców. Historię śledzimy z punktu widzenia kaszubskiej rodziny Brunona Drywy (Michał Kowalski), zastrzelonego na przystanku SKM Gdynia Stocznia.

W zdecydowanie innych klimatach utrzymana jest komedia "Wojna żeńsko-męska" Łukasza Palkowskiego. Jest to historia bezrobotnej dziennikarki, która walczy z nadwagą i brakami na koncie skuteczniej niż Bridget Jones i choć o mężczyznach wie znacznie więcej niż wszystkie Lejdis razem wzięte, znalezienie tego właściwego będzie wymagało od niej nie lada wysiłku. Główne role w filmie zagrały siostry Sonia i Maja Bohosiewicz.

W komediodramacie "Wszystko w porządku" Lisy Cholodenko młode rodzeństwo, urodzone w wyniku sztucznego zapłodnienia, postanawia odnaleźć swojego biologicznego ojca, czemu sprzeciwiają się wychowujące je i pozostające w związku dwie kobiety (Julianne Moore i Annette Bening). Ojcem okazuje się zdeklarowany singiel (Mark Rufallo), prowadzący beztroski, kawalerski styl życia... Ich spotkanie przewróci życie rodziny do góry nogami. Film, który zachwycił amerykańskich krytyków, doczekał się czterech nominacji do tegorocznych Oscarów. Zachwytów nad filmem zdaje się jednak nie podzielać nasz recenzent Bogdan Koziara, który już w tytule swojej recenzji stwierdza, że "ćoś tu jednak jest nie w porządku". Cały tekst możecie przeczytać tutaj.

Na miłośników trójwymiaru czeka w ten weekend film sensacyjny "Piekielna zemsta". Nicolas Cage tym razem wciela się w pałającego żądzą zemsty mężczyznę, który ściga ludzi odpowiedzialnych za śmierć jego córki. Obraz wyreżyserował Patrick Lussier, twórca "Krwawych walentynek".

Kolejną nową pozycją w repertuarze kin na najbliższe dni jest dramat "Do szpiku kości" Debry Granik. Opowieść o siedemnastoletniej Ree (znakomita Jennifer Lawrence), która musi odnaleźć zaginionego ojca, aby uniknąć eksmisji z rodzinnego domu, została nagrodzona przez jury zeszłorocznej edycji festiwalu w Sundance. Obraz jest także nominowany w czterech kategoriach tegorocznych Oscarów. Naprawdę warto zobaczyć.

Ostatnia dzisiejsza premiera to polski film dokumentalny "Dwa Rembrandty w ogrodzie". Autor filmu, Jerzy Śladkowski, jego bohaterami uczynił syna i wnuka Jacka Atkina, żydowskiego przemysłowca, który uciekając z Polski w czasie wojny zakopał na przydomowej działce rodzinne skarby. Film dokumentuje walkę Marka Atkina o prawo do pozostawionego w Polsce skarbu, zakopanego na działce, na której postawiona została pilnie strzeżona instytucja wojskowa.

Więcej o wszystkich wchodzących dziś na ekrany filmach przeczytacie na ich podstronach w naszym serwisie. Tam też znajdziecie zwiastuny oraz galerie zdjęć z tych obrazów.