Najnowszy film Michaela Baya - "Transformers: Zemsta upadłych" - zarobił podczas pierwszego dnia wyświetlania w amerykańskich kinach 55 milionów dolarów. To najlepsze środowe otwarcie wszech czasów w amerykańskim rankingu box office. I wszystko wskazuje na to, że na tym bicie rekordów przez drugą część hitu z 2007 roku się nie skończy.

Studio Paramount zajmujące się dystrybucją filmu nie podało jeszcze oficjalnych wyników, jednak przewaga szacunkowej kwoty nad wynikiem dotychczasowego rekordzisty wśród środowych premier jest bardzo duża. "Harry Potter i Zakon Feniksa" zarobił przed dwoma laty "tylko" 44,2 miliona dolarów.

Druga część "Transformers" wyświetlana była wczoraj w 4200 kinach w całych Stanach Zjednoczonych. Już pierwsze północne pokazy przyniosły twórcom filmu zysk w wysokości 16 milionów dolarów. Szacuje się, że do niedzieli obraz zgarnie od 150 do 170 milionów, co oznaczałoby pobicie dotychczasowego rekordu pięciodniowego otwarcia, który należy do drugiej części "Spider-Mana" (152,4 miliona dolarów).

Pierwsza część "Transformers" zarobiła w USA łącznie ponad 319 milionów dolarów. Sequel jest więc na bardzo dobrej drodze, by pobić wynik swojego poprzednika.