41 lat po Stanisławie Różewiczu o bitwie, która rozpoczęła II wojnę światową, opowie reżyser-debiutant. Bohaterska obrona Westerplatte ma być tłem konfliktu między dowódcą twierdzy, który zamierza poddać się Niemcom oraz jego zastępcą, który chce walczyć do końca.
Zdjęcia do "Tajemnica Westerplatte" rozpoczną się już we wrześniu - poinformował portal plejada.pl. Budżet wynosi ponad 13,5 mln złotych. Opiekę artystyczną nad filmem objął Janusz Morgenstern, weteran polskiego kina wojennego. Scenografię zaprojektuje Allan Starski, zdobywca Oscara za "Listę Schindlera". Muzykę skomponuje Jan A.P. Kaczmarek, również laureat nagrody Amerykańskiej Akademii Filmowej. Autorem zdjęć będzie Arkadiusz Tomiak ("Symetria", "Daleko od okna").
To dobre wiadomości, a teraz pora na złe. Za kamerą stanie Paweł Chochlew, aktor znany z seriali "Adam i Ewa" i "Dom". Jego doświadczenie reżyserskie ogranicza się do asystowania Jarosławowi Żamojdzie na planie "Skorumpowanych". Majora Henryka Sucharskiego, który już drugiego dnia oblężenia załamał się psychicznie i chciał wywiesić nad Westerplatte białą flagę, zagra Bogusław Linda. Ma ponoć dostać za tę rolę 150 tysięcy złotych.
Ekranowym adwersarzem Lindy będzie Robert Żołędziewski, odtwórca głównej roli w żenującym dreszczowcu Żamojdy "Rh+". Aktor został wtedy zdubbingowany, bo reżyser doszedł do wniosku, że jego głos jest "zbyt zmysłowy i łagodny". W pozostałych obrońców Westerplatte wcielą się Paweł Małaszyński, Jan Wieczorkowski, Przemysław Sadowski, Robert Więckiewicz, Andrzej Grabowski i Jan Peszek.
Zdjęcia do filmu będą kręcone na terenie dawnej twierdzy oraz na wojskowych poligonach. Premiera, planowana na 1 września przyszłego roku, uświetni obchody 70. rocznicy wybuchu drugiej wojny światowej. Ciekawe, czy film Chochlewa wytrzyma porównanie z "Westerplatte" Stanisława Różewicza. W klasyku polskiego kina z 1967 roku majora Sucharskiego grał Zygmunt Hübner.