Prawa do remake`ów południowokoreańskich filmów od dawna były w orbicie zainteresowań amerykańskich studiów filmowych. Nie asygnowały one jednak do nich największych reżyserów. Wszystko zmieniło się w miniony piątek.
W piątek właśnie Steven Spielberg ogłosił, że razem ze studiem DreamWorks rozpoczynają kampanię mającą na celu zdobycie praw do remake'u filmu Chana-Wooka Parka "Oldboy". Prawa do tego filmu są w rękach wytwórni Mandate Pictures i jeśli uda się je odkupić, to reżyserią remake'u zajmie się sam Spielberg, a główną rolę w jego wersji "Oldboya" zagra Will Smith. W sprawie filmu wypowiedział się już Young-Joo Suh, współproducent oryginalnego "Oldboya", który w samej tylko Korei Południowej w 2003 roku zgromadził w kinach trzy miliony widzów.
Początki zainteresowania koreańskim kinem przez amerykańskie studia filmowe sięgają 2001 roku, kiedy to Miramax zakupił prawa do "My Wife Is a Gangster". Od tego czasu zostało pozyskanych kilka innych tytułów, jednak wiele z nich nie doczekało się jeszcze realizacji. Jednym z takich projektów jest "The Uninvited" planowany przez DreamWorks i będący remakiem koreańskiej "Opowieści o dwóch siostrach". Kolejne koreańskie filmy czekające w kolejce na amerykanski remake to "Oasis" Changa-Donga Lee oraz jeden z najnowszych hitów "The Chaser", którym zainteresowani są sami Leonardo DiCaprio i scenarzysta "Infiltracji" (opartej na "Piekielnej grze") William Monahan.
Niektóre z koreańskich filmów już doczekały się nowej wersji. Wspomnieć tu można o "Domu nad jeziorem" z Keanu Reevesem i Sandrą Bullock w rolach głównych, który w Stanach zarobił 52 miliony dolarów, a oparty był na filmie "Il Mare", a także o horrorze "Lustra" z Kieferem Sutherlandem, który jest remakiem koreańskiego horroru "Into the Mirror". Obydwa te filmy w Korei wyprodukowane zostały przez studio CJ Entertainment, które sprzedało prawa także do innych swoich tytułów. Wśród nich jest czekający na premierę najnowszy film Chana-Wooka Parka "Thirst", który został w części sfinansowany przez studio Universal. Zajmie się ono również jego dystrybucją w Stanach Zjednoczonych.
Innym koreańskim studiem filmowym, które w ostatnich latach sprzedało prawa do nakręcenia remake'ów swoich filmów jest studio Mirovision. To właśnie ono sprzedało prawa do remake'u "Driving My Wife's Lover" oraz do "My Sassy Girl", który w tym roku trafił na ekrany amerykańskich kin. W roli tytułowej wystąpiła w nim Elisha Cuthbert.
Wszystko wskazuje na to, że w Hollywood natrafiono na prawdziwe filmowe Eldorado. Pytanie tylko, czy amerykańscy filmowcy będą w stanie umiejętnie wykorzystać odkryte złoża...