Już od 24 sierpnia Cinema City proponuje kolejną porcję miłosnych wzruszeń w kinie: na ekranach pokazywane jest „After 4. Bez siebie nie przetrwamy” - porywy namiętności i najtrudniejsze wybory w ostatnim rozdziale najgorętszego i najbardziej burzliwego romansu współczesnego kina. Związek Tessy i Hardina wydaje się trwalszy i silniejszy niż kiedykolwiek, ale gdy na jaw wychodzą rodzinne tajemnice obojga kochanków, okazuje się, że najtrudniejsza próba wciąż przed nimi. Najwierniejszych fanów miłosnej sagi Cinema City zaprasza 26 sierpnia na maraton wszystkich czterech części.  

W nadchodzącym tygodniu odbędą się także pokazy przedpremierowe filmów: 26-28.08 „Szczęścia chodzą parami”, a 1.09 „Bodies” oraz „King: Mój przyjaciel lew” w wybranych kinach sieci.

Podróż ojca z dwiema córkami do rezerwatu przyrody w RPA - tak spokojnie zaczyna się thriller „Bestia”. Zamiast wspomnień z przeszłości, których chciała szukać rodzina, zaczyna się walka ze śmiertelnym niebezpieczeństwem. Na ich drodze staje lew – ludożerca. Jak w ekstremalnej sytuacji poradzi sobie bohater (w tej roli słynny Idris Elba)? Dla tych, którzy nie boją się spektakularnych wrażeń Cinema City organizuje seanse w formacie 4DX, który zwielokrotnia odczucie udziału w akcji filmowej.

Kolejnym mocnym tytułem, skierowanym do dojrzalszych widzów, jest animacja „Kręgosłup nocy”. To epickie, niezwykle brutalne fantasy, opowiadające o walce między światem magii i natury a wspierającą je rozwijającą się cywilizacją. Skala i rozmach powstającego przez 7 lat dzieła przywodzi na myśl zarówno twórczość Tolkiena jak i Sapkowskiego. „Kręgosłup nocy” jest także jedną z nielicznych współczesnych animacji zrealizowanych za pomocą techniki rotoskopowej.

Gwiazda francuskiej komedii, aktor i reżyser Franck Dubosc, powraca z nowym tytułem, następcą wielkiego hitu „Kręcisz mnie”. „W rytmie rumby” to terapeutyczna i roztańczona komedia, która uwodzi latynoamerykańskimi rytmami opowiadając o miłości, ojcostwie i zbawiennej sile tańca. Tony (Franck Dubosc) pracuje jako kierowca szkolnego autobusu. Od dawna żyje w samotności, nie utrzymując kontaktów z żoną i córką, które opuścił przed laty. Jednak gdy pewnego dnia otrzymuje niepokojące wyniki badań kardiologicznych, postanawia zebrać się na odwagę i skonfrontować z przeszłością. Aby tego dokonać, pod przybranym nazwiskiem, zapisuje się na kurs tańca prowadzony przez swoją córkę, którą ostatni raz widział, kiedy ta była jeszcze dzieckiem.

Od Fafika do wojownika – takim hasłem kusi widzów premierowa, amerykańska animacja „Jak zostałem samurajem”.  Dlaczego? Psi bohater nie wydaje się materiałem na samuraja. Co innego kot. Kot to urodzony samuraj. Ma wrodzoną grację, szybkość i pazury ostre jak samurajski miecz. Hank jest psem i nic już tego nie zmieni, ale od szczeniaka marzy o tym, by zostać samurajem. Jak do tego dojdzie i co się wydarzy, najmłodsi i starsi widzowie zobaczą na ekranach kin. W Cinema City film ten, w ramach Oferty Rodzinnej, dostępny jest w niższych cenach. 

Informacje o repertuarze dostępne są na www.cinema-city.pl.